W tę sobotę FC Barcelona zagra w finale Ligi Mistrzów przeciwko Juventusowi na stadionie w Berlinie i na ten mecz postrzegana jest jako faworyt.
Włoski zespół jednak na pewno nie będzie ułatwiać sprawy Katalończykom, jako że pokazał już, że też jest jedną z silniejszych ekip w Europie, a jego dodatkową motywacją jest to, że, podobnie jak Barcelona, gra o tryplet.
Mimo wszystko jednak, to Barcelona jest zdecydowanym faworytem, a oto kilka argumentów stojących za tym stwierdzeniem:
1. Leo Messi
Argentyńczyk przeżywa aktualnie jeden z najlepszych momentów i pokazał, że można na nim polegać w ważnych meczach. Włosi wiedzą, że piłkarz gra na najwyższym poziomie i będą szukać każdego sposobu by go powstrzymać. Dodatkowo Chiellini będzie się starał, by napastnik Barcelony nie strzelił jego drużynie takiego gola, jaki udało mu się zdobyć w finale Pucharu Króla.
Argentyńczyk strzelał gole w dwóch finałach Ligi Mistrzów, w których przyszło mu zagrać, a w tym sezonie ma na swoim koncie łącznie 56 goli.
2. Tridente
Włosi nie mogą jednak skupiać się tylko na Messim. Suárez i Neymar również są w dobrej formie, a cała trójka na swoim koncie ma łącznie 120 bramek. Porozumienie między trójką napastników jest niezwykłe i na tę chwilę jest to najlepsza formacja napastników na świecie. Messi zdobył 10 goli w Champions, Neymar 9 a Suárez 6.
3. Indywidualności
Skład Barçy jest dużo lepszy od tego Juventusu. U Włochów najbardziej wyróżnia się formacja obronna, jednak ta Barçy również nie odstaje, mając Albe, Mascherano i Piqué w dobrej formie. W każdej linii indywidualności Barcelony są lepsze od tych Juventusu.
4. Doświadczenie w finałach
Ostatni finał, jaki rozgrywało Juve miał miejsce w 2003 roku, a ostatni puchar zdobyli w 1996, podczas gdy Barcelona w ostatnich dziewięciu latach wznosiła trzy. Obie drużyny rozegrały dotychczas siedem finałów Ligi Mistrzów, Blaugrana wygrała cztery, a Juve dwa.
Dani Alves, Gerard Piqué, Xavi Hernández, Andrés Iniesta, Javier Mascherano, Sergio Busquets, Pedro Rodríguez i Messi grali w ostatnim finale na Wembley. Z ostatniego finału Juventusu (2003) w składzie pozostał tylko Buffon.
5. Dobre statystyki przeciwko Allegriemu
Barça wyeliminowała Milan Allegriego w sezonie 2011/12 w ćwierćfinale i w 2012/13 w 1/8 finału. Na osiem meczów z Milanem Allegriego Barça przegrała tylko jeden – spotkanie wyjazdowe 1/8 finału sprzed dwóch sezonów (2:0), dokonując następnie remontady na Camp Nou (4:0) i eliminując Włochów.
6. Dobra forma
Luis Enrique sprawił, że w tym sezonie drużyna jest w naprawdę dobrej formie. Jedynie występ Iniesty w sobotnim finale wisi pod znakiem zapytania. Cała reszta jest w świetnej formie i bez problemu może grać. Rotacje na początku sezonu i praca nad piłkarzami podczas treningów sprawiły, że Barça znajduje się w jednym ze swoich najlepszych momentów.
W ekipie Allegriego pod znakiem zapytania stoją występy Barzagliego i Chielliniego. Martin Cáceres nie zagra na pewno.
Źródło: Weloba.es