Pomimo bardzo wielu okazji bramkowych, reprezentacji Argentyny nie udało się trafić do bramki Kolumbii, a o meczu musiały rozstrzygnąć rzuty karne. Leo Messi pochwalił poziom gry swojej drużyny, pomimo że do półfinału przeszła wygrywając w karnych.
„To było niesamowite. To był najlepszy mecz, jaki jak do tej pory rozegraliśmy w Copa. Kreowaliśmy sobie okazje na wszelkie możliwe sposoby. No i mieliśmy szczęście w rzutach karnych”, powiedział Messi.
Messi został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu mimo, że nie strzelił gola w podstawowym czasie gry. Piłkarz oddał jednak pięć strzałów na bramkę.
„Chciałem móc strzelić gola, jednak najważniejsze jest, że przeszliśmy dalej. Teraz już nie ma znaczenia, czy zagramy z Brazylią czy Paragwajem”, stwierdził Messi. „Mieliśmy szczęście w rzutach karnych, ale zasłużyliśmy na nie naszą grą przez 90 minut meczu”, dodał.
„Miałem jedną bardzo dobrą akcję, ale nie udało mi się jej wykorzystać”, ubolewał kapitan reprezentacji Argentyny, podkreślił jednak, że „najważniejsze jest, że zespół rozegrał naprawdę dobry mecz”. Mimo wszystko jednak powiedział, że „cały czas należy zachować ostrożność”, odnosząc się do trudności z jakim spotkają się w półfinale, niezależnie od tego, kto będzie ich rywalem.
Po meczu wypowiedział się również Javier Mascherano, który stwierdził, że „nie ma wątpliwości, że byliśmy dużo lepsi. Zagraliśmy taki mecz, jaki mieliśmy zamiar i do samego końca mieliśmy pomysł na grę. Powinniśmy być dumni z tego, że udało nam się grać w taki sposób przeciwko dość skomplikowanemu rywalowi”.
Powiedział również, że „to jest ogromny krok. Chcieliśmy strzelić gola na każdy możliwy sposób, ale udało nam się wygrać dopiero w rzutach karnych”. „Mecz trzeba też przeanalizować pod kontem rywala. Kolumbia ma wielu bardzo dobrych piłkarzy. To była jedna z rewelacji zeszłorocznego Mundialu. Jednak to my kontrolowaliśmy to jak gramy i to jak gra rywal”, dodał Mascherano.
Źródło: FCBarcelona.es