Kibice mogą przeżyć dzisiaj déjà-vu, ponieważ tej nocy (22:00) Athletic Club z Bilbao i FC Barcelona znów zmierzą się w finale.
Tegoroczny Superpuchar Hiszpanii jest piątym finałem w ciągu ostatnich sześciu lat między tymi dwiema drużynami, które znają się już bardzo dobrze. Dokładnie rzecz biorąc, ostatni finał między Athletic Club i FC Barceloną miał miejsce 76 dni temu, a był to mecz w Pucharze Króla rozgrywamy na Camp Nou i wygrany przez Katalończyków 3:1.
Od tamtego czasu wiele w zespołach się nie zmieniło. Składy nie uległy wielkim zmianom, a trenerzy pozostali ci sami. Jedyne, co jest inne niż podczas poprzedniego finału tych zespołów, to moment i forma rozgrywek – Superpuchar Hiszpanii rozgrywany jest dużo wcześniej, jeszcze praktycznie w presezonie, oraz rozstrzygany jest podczas dwumeczu.
Trzecią zmienną są braki niektórych zawodników w obu drużynach: Luis Enrique nie będzie mógł korzystać z kontuzjowanych Jordiego Alby, Douglasa i Neymara, natomiast u Ernesto Valverde nie zagrają Iturraspe, Mikel Rico i Williams.
Atmosfera na San Mamés będzie głównym atutem Basków, którzy również mają nadzieję na zmęczenie piłkarzy FC Barcelony, którzy mniej niż 72 godziny temu grali o Superpuchar Europy w Gruzji.
Źródło: FCBarcelona.es