Jeśli powie się Claudio Bravo, to pierwszym skojarzeniem jest mała ilość wpuszczonych bramek i to również pokazują jego statystyki w La Liga.
Podczas rozgrywek ligowych w sezonie 2014/15 bramkarz, który zdobył wtedy Trofeo Zamora, wpuścił jedynie 19 bramek w 37 rozegranych kolejkach. Dodatkowo, Chilijczyk był w stanie 23 razy zachować czyste konto, czego nie osiągnął wcześniej jeszcze żaden bramkarz Barcelony (wcześniejszy rekord należał do Victora Valdésa i Andoniego Zubizarrety, którzy nie wpuścili gola w 20 meczach).
W ośmiu pierwszych spotkaniach ligowych rozegranych w sezonie 2014/15 bramkarz całkowicie zablokował dostęp do swojej bramki i tak Elche, Villarreal, Athletic Club, Levante, Málaga, Granada, Rayo Vallecano i Eibar nie byli w stanie strzelić mu gola. To pozwoliło Bravo na uzyskanie nowego rekordu, a mianowicie 754 minuty bez wpuszczenia gola.
Bravo idzie po kolejny rekord
Jednak Claudio Bravo nie chce poprzestawać na tamtym osiągnięciu. Po rozegraniu dwóch pierwszych kolejek tego sezonu bez straty bramki, Chilijczyk ma możliwość poprawy swoich statystyk i pobicia rekordu. 11 kwietnia, podczas meczu z Sevillą, bramkarz ostatni raz wpuścił gola i do dzisiaj pozostaje z czystym kontem. Teraz, osiem spotkań później (Valencia, Español, Getafe, Córdoba, Real Sociedad, Atlético Madryt, Athletic Club (2015/16), Málaga (2015/16)), wciąż jest niepokonany w La Liga.
Teraz, na stadionie Vicente Calderón, gdzie w zeszłym sezonie Blaugrana została mistrzem, bramkarz może pobić swój własny rekord – o ile w tym meczu nie wpuści żadnego gola, albo przynajmniej pozostanie z czystym kontem do 35. minuty spotkania.
Źródło: FCBarcelona.es