Przed powrotem do treningów Adriano był przekonany o swoim odejściu. Rozmowa z Luisem Enrique jednak zmieniła jego decyzję.
Zawodnik przede wszystkim chciał zmienić barwy klubowe, by więcej czasu przebywać na boisku. Takie warunki mogłaby mu zapewnić Roma, która jednocześnie oferowała trzyletni kontrakt. Ponadto Brazylijczyk czuł, że jego rola w Barçy staje się coraz mniejsza, w zeszłym sezonie rozegrał bowiem najmniej minut ze wszystkich bocznych obrońców.
Jednak podczas amerykańskiego tournée Adriano odbył rozmowę z Luisem Enrique, która sprawiła, że zmienił decyzję. Brazylijczyk przedstawił trenerowi swoje motywy odejścia, a ten odpowiedział mu, dlaczego powinien zostać w zespole, używając odpowiednich argumentów.
„Z Tobą na ławce nie mam jednego zawodnik, lecz czterech”, powiedział Luis Enrique do Adriano, wyjaśniając mu, że żaden z zawodników katalońskiego klubu nie jest w stanie występować na obu stronach obrony oraz w jej środku. Adriano podziękował trenerowi za szczerość i przyznał, że jeśli zostanie, to będzie przystępował do gry z takim samym zaangażowanie, jak zawsze.