Pedro Rodríguez wziął udział w konferencji prasowej w Barcelonie w celu pożegnania się ze wszystkimi kibicami FC Barcelony.
Piłkarz, który podkreślił, że nie przygotował sobie żadnego przemówienia i że mówi prosto z serca, był bardzo szczery i bezpośredni oraz odpowiedział na każde zadane mu pytanie.
Bardzo emocjonujący dzień
„Chciałbym podziękować wszystkim, zaczynając na moich kolegach, od których bardzo wiele się nauczyłem. Tutaj było całe moje życie”.
„Kroczę z podniesioną głową, chcąc na co dzień dawać z siebie wszystko”.
„Tutaj mogłem się wiele nauczyć od takich legend jak Puyol, Andrés, Xavi czy Víctor”.
„Targają mną mieszane uczucia, z jednej strony odchodzę będąc bardzo usatysfakcjonowany i podekscytowany, a z drugiej strony jest to bardzo emocjonujące”.
Powody pożegnania
„Już wcześniej wiedziałem, że tutaj trudno będzie grać tak często jakbym chciał. Kiedy zobaczyłem inną możliwość, to musiałem z niej skorzystać”.
„To był rok, który naprawdę wiele mnie kosztował. Trudno było o częstsze występy w meczach. Tutaj sytuacja jest zupełnie inna”.
„Nie odszedłem z powodu kwestii finansowych. Chciałem częściej i regularniej grać”.
„Jeśli nie pojawiłaby się żadna dobra oferta, to zostałbym w Barcelonie. Najlepiej było szukać nowej drogi, nowych możliwości”.
Odejście z Barcelony
„Tutaj czułem się dobrze, to najlepszy klub na świecie. Najtrudniejsze jest opuszczenie swojego domu, znajomych i kibiców…”.
„Przeżyłem tutaj wiele niezapomnianych chwil, nie jestem w stanie wskazać jednej konkretnej”.
„Jasne jest, że odejście z Barcelony jest ryzykowne. Jednak ja nie chciałem czegoś takiego, że nie gram w meczach, a wygrywam tytuły i jedynie pojawiam się na zdjęciach”.
„Myślę, że nie będą tutaj za mną tęsknić jeśli chodzi o kwestię piłkarską. Mają dużo innych zawodników dobrej jakości. To ja mogę tęsknić”.
Gra w Chelsea
„Na początku czułem się dziwnie występując w innej koszulce. Moim celem było zakończenie kariery tutaj, w Barcelonie”.
„Klimat jaki panuje w Premier League jest bardzo dobry. Również podoba mi się tamtejszy sposób grania”.
„To jak mnie tam przyjęto jest czymś niesamowitym. Terry to świetny kapitan, a i koledzy dali mi wiele wsparcia”.
Czemu akurat Chelsea?
„Jasne jest, że Chelsea najszybciej rozwiązała sytuację transferu”.
„Mourinho mnie chciał i powiadomił mnie o tym. Podobała mi się ta rozmowa, jego słowa…”.
„Culés mówię, że spodobał mi się tamten klub i idea życia w Londynie”.
Możliwość gry przeciw Barcelonie
„Nie chciałbym wracać na Camp Nou nosząc inne barwy. Jednak jeśli los tak będzie chciał… to będzie bardzo dziwne”.
Źródło: FCBarcelona.es