Keita występował w FC Barcelonie od 2008 do 2012 roku i powróci na Camp Nou przy okazji meczu Romy o Trofeum Joana Gampera.
Jedną z atrakcji z okazji 50-tego Trofeum Joana Gampera będzie powrót Seydou Keity na Camp Nou, gdzie rozpoczął swoją przygodę w 2008 roku, a zakończył w 2012. Później występował w Dalian Aerbin w chińskiej lidze oraz Valencii, obecnie 35-letni zawodnik z Mali będzie rozpoczynał swój drugi sezon w AS Romie.
W wywiadzie dla oficjalnej strony FC Barcelony zawodnik opowiedział o okresie pełnym sukcesów w stolicy Katalonii.
Jak Ci się układa włoska przygoda?
Bardzo dobrze. Mieliśmy bardzo dobry sezon, zakończyliśmy na drugim miejscu w lidze, mimo że druga połowa sezonu była trudna. Byliśmy słabsi tylko od Juventusu, który dotarł także do finału Ligi Mistrzów, więc myślę, że był to dobry sezon.
Jak Roma przygotowuje się do spotkania z Barçą i nadchodzącego sezonu?
Wiemy, że gramy z najlepszą drużyną w Europie. Będzie to ważne spotkanie dla nas. Gramy z najwyższej klasy rywalem i pozostaje nam już tylko kilka dnia do rozpoczęcia rozgrywek ligowych. Roma jest klubem, który zawsze celuje w zwycięstwo, także w trofea na początku sezonu, niezależnie czy jest to liga czy puchar. Juventus oczywiście jest faworytem, ale mamy drużynę jeszcze lepszą niż rok temu.
Od momentu odejścia, to Twój pierwszy powrót na Camp Nou. Jak do tego się przygotowujesz?
Jestem szczęśliwy. Mecz ma charakter towarzyski, więc i presja jest mniejsza. Mogę bardziej cieszyć się tą chwilą. Spędziłem tam najlepsze cztery lata w moim życiu, zarówno osobiście jak i zawodowo, nie zapomnę tego. Fani zawsze traktowali mnie bardzo dobrze. Traktuję to jak powrót do domu, do miejsca, w którym wygrałem wszystko.
Co myślisz o obecnym zespole Barçy?
Sezon się jeszcze nie rozpoczął, ale spójrz na miniony sezon! Zdobyli tryplet, więc co więcej można powiedzieć?
Byłeś kiedy zdobywali pierwszy tryplet. Jaka jest różnica między tamtym zespołem, a obecnym?
Trudno porównać dwa różne zespoły. Teraz także mogą zdobyć wszystkie sześć tytułów. Najważniejsze jest jednak, że ponownie zgarnęli tryplet.
Myślisz, że Barça jest w stanie wygrać sześć trofeów?
Oczywiście. O wiele trudniej jest wygrać tryplet niż sekstet. Wymaga to tylko pięciu spotkań, aby wygrać dwa Superpuchary i Klubowe Mistrzostwa Świata, o wiele mniej niż wygranie Ligi Mistrzów czy La Liga. Nie twierdzę, że zadanie jest prawie wykonane, ale są naprawdę blisko dokonania tego.
Jak określił byś linię ataku Barçy?
Wszyscy wiedzą, że to najlepszy atak na świecie. Wydaje się być niemożliwe, żeby zdobyli tyle bramek ile w zeszłym sezonie. Podobnie jak samo posiadanie trzech napastników takiej klasy w drużynie. Mimo, że Suárez był zawieszony to miał bardzo udany sezon.
Co najlepiej wspominasz z pobytu w Barcelonie?
Wiele jest takich momentów. Byłem tam prawdopodobnie przez najlepsze cztery lata w historii Klubu. Dodatkowo nie musiałem w tym czasie przechodzić przez żadne problemy osobiste. Zapamiętam całe cztery lata.
Jak chciałbyś zostać zapamiętany przez kibiców Barçy?
Jako zawodnik, który dał z siebie wszystko przez te cztery lata, które tam spędziłem. Ktoś kto nosi koszulkę z szacunkiem. To mi wystarczy.
Źródło: FCBarcelona.com