W finale Copa del Rey dochodziło do sytuacji, które nie podobały się piłkarzom Athleticu Club. Chodzi oczywiście o sztuczki techniczne Neymara.
Gwiazdor Barcelony gra w taki sposób, że już nie raz zdołał sprowokować przeciwników. Ostatni taki incydent miał miejsce w finale Pucharu Króla w meczu z Athletikiem. Zawodnicy Luisa Enrique mieli to spotkanie pod kontrolą, więc Neymar rozpoczął tańce z piłką, co nie spodobało się Baskom.
Gracze Ernesto Valverde odebrali to jako jawną prowokację ze strony Brazylijczyka i byli wściekli. Pozostali piłkarze musieli wkroczyć, żeby oddzielić agresorów, ale to nie był koniec. Później doszło jeszcze do kilku ostrych wejść. „Nie zmienię się. Taki jest futbol, to był drybling i nie rozumiem, dlaczego tak się złościli. To część piłki nożnej”, powiedział Neymar po meczu.
Sezon 2015/2016 dobrze rozpoczął się dla byłego piłkarza Santosu, bo już zdążył strzelić gola w spotkaniu o Puchar Gampera. Razem z Leo Messim i Luisem Suárezem tworzą zabójcze tridente.
Niedługo dwumecz w Superpucharze Hiszpanii właśnie z Athletikiem i niewykluczone, że znów dojdzie do kilku ostrych spięć. Z pewnością gorące przywitanie Brazylijczykowi stworzą kibice na San Mamés.
Źródło: Sport.es