FC Barcelona B poległa w kolejnym meczu, tym razem na Miniestadi z L”Hospitalet.
Był to mecz, podczas którego piłkarze Blaugrany dominowali jeśli chodzi o posiadanie piłki i częściej zbliżali się do pola karnego przeciwnika, jednak nie byli w stanie dobrze wykończyć akcji. Przeciwnik natomiast lepiej wykorzystywał swoje okazje i wiedział jak zagrać, by piłka trafiła do bramki Barcelony.
Trudne początki
FC Barcelona B, z chęcią osiągnięcia pierwszego zwycięstwa w sezonie, rozpoczęła mecz grając z zaangażowaniem i kombinacyjnie, jednak brak precyzji w ostatnich momentach akcji oraz, co przede wszystkim, dobra organizacja obrony L”Hospitalet, nie pozwoliły chłopcom Gerarda Lópeza na zdobycie bramki, mimo wielu prób wykonanych przed przerwą. Bohaterem pierwszej części spotkania okazał się być Adrià Ortolá, który obronił dwie bardzo dobre akcje przeciwnika – wpierw uderzenie Rubiala z 6. minuty i chwilę później strzał Davida Lópeza. Gościom nie udało się strzelić gola podczas pierwszych prób, jednak jakiś czas później mieli rzut rożny, który wykonywał Ton Alcover i po którym Rubial zdobył pierwszą bramkę (21″).
Pięć minut później David López, wykonując potężny strzał po zagraniu Guzmána, mógł podwyższyć prowadzenie do 2:0, piłka jednak trafiła w słupek. Po pierwszym golu L”Hospitalet, Barça B zaczęła grać lepiej, a Dongou był bliski wyrównania wyniku meczu. Kameruńczyk wykonał bardzo dobrą akcję indywidualną, po którym mógł oddać zabójczy strzał w polu karnym przeciwnika, jednak piłka nie przedarła się przez nogi obrońców (23″). Kilka chwil później piłkarz Blaugrany znalazł się sam na sam z bramkarzem, jednak sędzia uznał, że był spalony (26″).
Zawodnicy Gerarda Lópeza próbowali i próbowali, jednak największy problem mieli z pokonaniem ostatniej linii piłkarzy Martíego Cifuentesa. Jeszcze przed przerwą Grimaldo (32″) i Babunski (43″) próbowali pokonać bramkarza gości, Aulestia, strzałami z dystansu, jednak nieudanymi.
Większa ilość goli
Po przerwie w szeregach Barçy B dokonało się kilka zmian ofensywnych – na boisku pojawili się Cámara i Enguene. Maxi Rolón kilka razy zbliżył się do pola karnego przeciwnika i oddał groźne strzały, zwłaszcza ten z 61. minuty, który mógł zaskoczyć obronę i bramkarza gości. Najlepszą akcję drugiej połowy ze strony Barcelony wykonał jednak Cámara, który był bliski pokonania Aulestii, a jego wybroniony strzał próbował dobijać Gumbau, strzelił jednak zbyt wysoko (68″).
Zaledwie minutę po groźnej akcji Barçy, błąd w linii obrony przekreślił nadzieje Blaugrany na wyrównanie. Iván Guzmán otrzymał podanie, które przeszło za obroną Barcelony, i strzelił na 2:0 (69″). Od tego momentu rezerwy starały się odrobić wynik, jednak nie udało im się nic strzelić, aż do końcowych minut meczu. Po kilku próbach Enguena i Dongou oraz dobrych interwencjach Aulestii, Dongou w końcu udało się zdobyć bramkę, po akcji z kontry (92″). Goście jednak postanowili przypieczętować swoje zwycięstwo golem Bigasa minutę później.
FC Barcelona B 1:3 CE L’Hospitalet
FC Barcelona B: Ortolá, Palencia (Cámara 46″), Costa (Enguene 58″), Tarín, Godswill, Samper, Babunski (Ros 67″), Gumbau, Grimaldo, Maxi Rolón, Dongou.
CE L’Hospitalet: Aulestia, Dani Fernández, Aleix, Savall, Óscar Sierra, Ton Alcover, Miki (Medina 81″), Guzmán (Bigas 87″), Raúl Torres, David López (Carreras 68″), Ruibal.
Gole:
0-1 Ruibal 21″
0-2 Guzmán 69″
1-2 Dongou 92″
1-3 Bigas 93″
Źródło: FCBarcelona.es