Klęska, dramat, upokorzenie. Tylko te słowa cisną się na usta po dzisiejszym spotkaniu. Celta zagrała koncertowo. Barcelona wręcz przeciwnie. Zapowiadano ten mecz jako hit kolejki i tak się stało. Drużyna prowadzona przez Eduardo Berizzo pokonała na własnym stadionie lidera La Ligi 4:1.
Drużyna Celty świetnie rozpoczęła obecny sezon Primera División. Wygrana z Sevillą kilka dni temu spowodowała, że Barcelona do Vigo leciała bez żadnej pewności na zwycięstwo i kolejne trzy punkty. Świetna forma Celty od samego początku nie jest przypadkiem, a dzisiejsza wygrana z Dumą Katalonii pokazała, że ta drużyna może sporo namieszać.
Poprzedni mecz Celty z Sevillą pokazał, że Dumę Katalonii czeka niezwykle trudny wyjazd. Obawy sympatyków Barçy ziściły się już od samego początku. To gospodarze dominowali i stwarzali sobie więcej okazji do zdobycia gola. Zagrożenie nadchodziło niemal z każdej strony. Zamieszanie w szeregach Barcelony siali szczególnie Nolito i Orellana, z którymi obrońcy Blaugrany mieli niemałe problemy. Goście natomiast mieli spore kłopoty z kreowaniem swoich sytuacji. Nie dość, że Celta stosowała skuteczny wysoki pressing to i defensywa Celtiñas spisywała się całkiem dobrze. Pierwszą groźną akcję podopieczni Luisa Enrique stworzyli w 10. minucie. Indywidualną akcję przeprowadził Iniesta, a następnie zagrał piłkę do Leo Messiego, który oddał strzał, lecz został on obroniony.
Z czasem gra stawała się bardziej wyrównana. Kolejne minuty upływały na akcjach z jednej jak i z drugiej strony. Na nie szczęście Barcelony to Celta wykorzystywała swoje szanse. W 27. minucie z prawej strony piłkę dośrodkowywał jeden z zawodników gospodarzy. Zacentrowana futbolówka wylądowała pod nogami Nolito, który pięknym mierzonym strzałem pokonał ter Stegena, który przy tym golu nie miał nic do powiedzenia. Goście nie zdążyli otrząsnąć się ze straconej bramki, a bramkarz Barçy po raz drugi musiał wyjmować piłkę z siatki. Na połowie boiska błąd popełnił Piqué, któremu piłkę odebrał aktywny dziś Nolito, a następnie zagrał do Aspasa, który przed sobą miał tylko ter Stegena i z zimną krwią pokonał portero Blaugrany.
Do końca pierwszej połowy Barcelona zdołała odpowiedzieć tylko jedną akcją. Duma Katalonii rozgrywała piłkę przed polem karnym Celty, futbolówka trafiła do Neymara, który minął jednego obrońce i oddał strzał, lecz został on zablokowany.
Jakoś tak jest w tym sezonie, że druga połowa wychodzi piłkarzom Barcelony o wiele lepiej. Już w 47. minucie na bramkę strzelał Neymar. Celta jednak nie miała zamiaru się zamykać i walczyła o kolejne gole. W 50. minucie do sytuacji sam na sam ponownie doszedł Aspas, lecz tym razem uderzył minimalnie obok bramki. Odpowiedź gospodarzy była sygnałem dla Barcelony, że trzeba jeszcze mocniej napierać na rywali. Dogodne sytuacje miał Leo Messi i Gerard Piqué, lecz pierwszy uderzył w słupek, a potem jego strzał został obroniony. Z kolei Piqué uderzył głową ponad bramką.
Niejednokrotnie grając w FIFĘ słyszy się jeden ze słynnych tekstów Dariusza Szpakowicza – „niewykorzystane sytuacje lubią się mścić”. Prawdziwość tego powiedzenia udowodnił Aspas. W 56. minucie Barcelona miała rzut rożny, z którym poradziła sobie Celta. Do wybitej piłki dopadł napastnik drużyny z Vigo i minął obrońcę Barçy i po raz kolejny miał przed sobą tylko ter Stegena i tym razem się nie pomylił.
Celta po godzinie gry praktycznie dopisała sobie trzy punkty. Barcelona zaczęła częściej atakować. Podopieczni Luisa Enrique kreowali znakomite sytuacje, lecz nie po raz pierwszy w tym sezonie brakowało jej szczęścia pod bramką rywala. Przez najbliższe dni piłkarze Celty będą na rękach nosić swojego bramkarza, który niejednokrotnie ratował swoich kolegów przed utratą gola.
Upragniony gol dla Barcelony nadszedł w 80. minucie. Swój geniusz pokazał Leo Messi, który zagrał piłkę nad obrońcami do Neymara, a ten w końcu znalazł sposób na świetnego dziś Álvareza. Wydawało się, że Barcelonę stać na bramkę kontaktową, lecz kolejna akcja już oficjalnie zakończyła ten mecz. Na gola Neymara odpowiedział wprowadzony wcześniej Guidetti. To już było upokorzenie.
Celta Vigo – FC Barcelona 4:1
Gole:
1 : 0 – 27″ Nolito
2 : 0 – 30″ Aspas
3 : 0 – 56″ Aspas
3 : 1 – 80″ Neymar
4 : 1 – 82″ Guidetti
Celta: Sergio; Mallo, Sergi Gómez, Cabral, Jonny; Radoja (76″ Hernández), Augusto, Wass (85″ Planas); Orellana, Aspas (78″ Guidetti), Nolito.
Barcelona: Ter Stegen; Alves, Piqué, Mascherano, Mathieu; Busquets (66″ Rakitić), S. Roberto (58″ Munir), Iniesta; Messi, Suárez, Neymar
Źródło: Własne