Luis Enrique, szkoleniowiec FC Barcelony, wcale nie uważa, że jego zespół jest faworytem grupy w Lidze Mistrzów, a dzisiaj spodziewa się trudnego spotkania z BATE Borysów.
„Nie ma faworyta. Nasza grupa jest jedną z najrówniejszych w tej edycji Ligi Mistrzów i nie spodziewamy się, że cokolwiek przyjdzie nam łatwo. Musimy skupić się na sobie, swoich założeniach i ciągłym doskonaleniu”, powiedział Luis Enrique.
„Mecz z BATE sprzed czterech lat znaczy bardzo mało. Ich zwycięstwo z Romą znaczy z kolei bardzo dużo, dlatego spodziewamy się trudnego meczu. BATE jest mistrzem swojego kraju i u siebie potrafi dominować”.
„Pracujemy jako drużyna, ale to Messi jest naszym liderem. Żaden inny piłkarz nie przejmie teraz jego roli”, tak Luis Enrique skomentował ewentualne przejęcie przywództwa przez Neymara.
„Tracenie bramek to problem nas wszystkich, zaczynając od trenera. Chcemy znaleźć odpowiednie rozwiązanie tej sytuacji”.
„Sergi Roberto to piłkarz, którego znam bardzo dobrze. Zasłużył na nagrodę w postaci minut i mam nadzieję, że to wykorzysta”.
Źródło: FCBarcelona.cat