Hiszpańska Guardia Civil bada sprawę domniemanych nacisków na arbitra z Primera División, który miał znajdować się w grupie sędziów wybranych na zbliżające się mecz Realu Madryt z FC Barceloną (21 listopada, Santiago Bernabéu).
Prawdopodobnie sprawa sięga głębiej, a urząd ds. korupcji wiedział już o tym wcześniej, przed dniem 19 października, kiedy to adwokat zajmujący się prawem sportowym, Jacinto Vicente, zaprezentował dokument zawierający zeznanie naciskanego arbitra. Sam sędzia nie chce zdradzać swojego imienia i nazwiska, a jego dane nie znajdują się w przedłożonym dokumencie, w obawie o swoją osobę. Nie podano również danych osób trzecich, powiązanych z nim zawodowo lub osobiście.
Mimo, że nie jest znane nazwisko sędziego to wiadomo, według informacji podanych przez COPE, że osobą wywierającą presję jest José Angel Jiménez Múñoz de Morales, członek Hiszpańskiego Komitetu Technicznego Arbitrów.
Guardia Civil przejęła całą sprawę i ma zamiar wyjaśnić ją kontaktując się z osobami powiązanymi w wydarzeniem. Jest to proces nieprecedensowy i trudno na ten moment ocenić jakie może nieść ze sobą konsekwencje.
Zgłoszenie całej sprawy i podanie jej do wiadomości publicznej ma głównie na celu zwrócenie uwagi na problem nacisków na sędziów przez wyższe instancje. Przedstawiony dokument mówi, że presja wywierana na arbitrów nie dotyczy tylko jednego meczu, ale również wielu innych w tym sezonie. Jak na razie nie można jeszcze powiedzieć których.
Źródło: Sport.es