Drużyna Barcelony w finale Klubowych Mistrzostw Świata pokonała River Plate 3:0 po dwóch trafieniach Luisa Suáreza oraz jednym Leo Messiego i sięgnęła po swój trzeci tytuł najlepszej drużyny świata, co nie udało się do tej pory żadnemu zespołowi.
Spotkanie w pierwszych minutach nie było zbyt porywające. Żadna z drużyn nie stworzyła sobie dobrej okazji do wyjścia na prowadzenie. Obie ekipy wymieniały się ciosami, które mogły najwyżej tylko zadrapać naskórek. Barcelona miała problemy z konstruowaniem akcji. Zespół River Plate wysoko podchodził pod obronę klubowych mistrzów Europy, co w połączeniu z dość agresywną grą przynosiło Argentyńczykom wymierne skutki.
Z upływem czasu widok gry usystematyzował się. Barça częściej utrzymywała się przy piłce, lecz na okazje podbramkowe nie miało to większego przełożenia. Najlepszą okazję Bluagrana miała w 11. minucie, kiedy to Iniesta świetnie odnalazł w polu karnym Leo Messiego, lecz Argentyńczyk przegrał pojedynek z bramkarzem.
Oglądając to spotkanie spokojnie można było iść do kuchni zaparzyć kawę,a gdyby komuś zdarzyło się zaspać absolutnie wiele nie stracił. Gra upływała pod znakiem klepania i fauli. Sędzia miał sporo pracy, uspokajając nieczyste zapędy graczy obydwu zespołów.
I tak czas upływał,aż w końcu zaczęło się coś dziać. W 33. minucie z rzutu wolnego strzelał Messi. Z jego strzałem bramkarz miał problemy, lecz ostatecznie zakończyło się na rzucie rożny. Trzy minuty później wreszcie nadeszło przełamanie. Z prawej strony w pole karne dośrodkował Dani Alves. Piłkę głową do Messiego zgrał Neymar i crack Barçy strzelił pierwszą bramkę. Emocji w pierwszej części gry było na tyle.
Drugą połowę Barcelona zaczęła od wysokiego C. W 48. minucie Na 2:0 podwyższył Luis Suárez, który pewnie pokonał bramkarza, po wcześniejszym znakomitym podaniu Busquetsa. W następnych minutach świetne okazje miał Leo Messi, lecz zabrakło mu szczęścia. Druga bramka ustawiła spotkanie. Barça grała to, co chciała i każda akcja pachniała kolejnym golem.
Swoją dominację w drugiej połowie podopieczni Luisa Enrique po raz kolejny udowodnili w 68. minucie strzelając trzecia bramkę. Leo Messi zagrał do Neymara, który wypatrzył w polu karnym Luisa Suáreza, dośrodkował, a Urugwajczyk strzałem głową nie dał żadnych szans bramkarzowi.
Ta bramka całkowicie zamknęła spotkanie. W końcówce River starało się zdobyć honorową bramkę i było blisko, lecz piłka zatrzymała się na słupku. Barcelona do ostatniego gwizdka doniosła trzy bramkowe prowadzenie i zdobyła piąte trofeum w tym roku.
River Plate – FC Barcelona 0:3
Gole:
0 : 1 – 36″ Messi
0 : 2 – 48″ Suárez
0 : 3 – 68″ Suárez
River: Barovero; Mercado, Maidana, Balanta, Vangioni; Kranevittter, Ponzio; Sánchez, Viudez, Mora; Alario.
Barcelona: Bravo; Alves, Piqué, Mascherano, Alba; Busquets, Rakitić, Iniesta; Messi, Suárez, Neymar.
Źródło: Własne