Andrés Iniesta świetnie zaprezentował się podczas Klubowych Mistrzostw Świata. Hiszpan na koniec turnieju został nagrodzony Brązową Piłką.
Finał: „Cztery lata później znów tu jesteśmy i znowu to zrobiliśmy. Nie dzieje się tak dzięki pojedynczym zawodnikom. To przez nasz styl gry. Nie lubię mówić o nas, jako faworytach. Zawsze jest 50% szans na wygraną, ale nasza ambicja zawsze jest maksymalna. Chcieliśmy tu wygrać”.
Karne: „Nie trenowaliśmy ich przed finałem. Czasem po treningu trochę strzelamy, ale nigdy nie skupiamy się tylko na tym”.
Nowa fryzura: „Obcinał mnie mój przyjaciel, a nie Dani Alves. Chociaż może Dani zrobiłby to lepiej”.
Źródło: Weloba.com