Pewna awansu Barcelona przyjechała na ostatni mecz grupowy do Leverkusen na mecz z Bayerem. W nie zbyt dobrym spotkaniu w wykonaniu Dumy Katalonii padł remis 1:1, a gola dla mistrzów Hiszpanii strzelił Leo Messi.
Zespół z Leverkusen walczył dziś o wyjście z grupy. Gdyby ktoś o tym nie wiedział, początek spotkania to pokazał. Pierwszą groźniejszą sytuacje mieli gospodarze. Na bramkę ter Stegena uderzał Çalhanoğlu, lecz jego strzał minął bramkę. Ta akcja podbudowała piłkarzy z Niemiec, którzy w kolejnych minutach sprawili Barcelonie wiele problemów. Wysoki pressing skutecznie uniemożliwiał Katalończykom budowanie akcji ofensywnych. Podopieczni Luisa Enrique mieli spore problemy z wymianą większej ilości podań.
Pierwszy groźni strzał piłkarze z Camp Nou oddali w 16. minucie. Piłkę pod polem karnym zgarnął Sandro i nie zastanawiając się uderzył na bramkę Bernda Leno, który bez większych problemów poradził sobie z próbą młodego napastnika Barcelony. To co nie powiodło się Kanaryjczykowi, kilka minut później udało się Leo Messiemu. Ivan Rakitić zagrał świetną prostopadłą piłkę z głębi pola do wybiegającego na wolne pole Argentyńczyka, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie pomylił się.
Długo z prowadzenia Messi i spółka się jednak nie cieszyli. Trzy minuty po raz kolejny źle zachowała się obrona, co bez najmniejszych skrupułów wykorzystał Chicharito doprowadzając do remisu.
Barcelona za sprawą Leo Messiego odpowiedziała w kolejnej akcji. Argentyńczyk przeprowadził indywidualną akcję, odegrał do jednego z partnerów i otrzymał zwrotną piłką, po czym oddał strzał, który był minimalnie niecelny. Do końca pierwszej części gry oglądaliśmy głównie walkę w środku pola. Obie drużyny próbowały zaskoczyć rywala, lecz z ich prób wiele nie wynikało.
Drugą połowę od wysokiego C rozpoczął Bayer, który w pierwszych pięciu minutach miał dwie świetne okazje. Najlepszą w 49. minucie zmarnował nieskuteczny dziś Çalhanoğlu.
Całe drugie 45. minut dzisiejszego spotkania to praktycznie gra do jednej bramki – bramki Barcelony. Nie, nie żartuję. To Niemcy zdominowali Barcelonę. Zawodnicy z Bay Arena stwarzali sobie doskonałe okazje do wyjścia na prowadzenie i tylko Bóg wie, dlaczego żaden z ich strzałów nie wylądował w siatce. Swoje jednak trzeba oddać ter Stegenowi, który wiele razy dzisiejszego wieczoru ratował swój zespół przed utratą bramki. Jedną z takich sytuacji była akcja Bellarabiego. Reprezentant Niemiec został świetnie wyprowadzony do sytuacji sam na sam z portero Barcelony, lecz przegrał pojedynek ze swoim rodakiem.
W ostatnim kwadransie gry Barcelona częściej dochodziła pod bramkę Bayeru. W próbach podopiecznych Luisa Enrique brakowało i szczęścia i umiejętności. „Aptekarze” do końca walczyli o upragnioną bramkę, która dałaby im możliwość gry w dalszej fazie Ligi Mistrzów. Nie udało im się to jednak. Barcelona teraz czeka na wylosowanie kolejnego rywala.
Bayer Leverkusen – FC Barcelona 1:1
Gole:
0 : 1 – 20″ Messi
1 : 1 – 23″ Chicharito
Bayer: Leno; Hilbert, Tah, Tropak, Wendell; Kramer, Kampl; Bellarabi, Çalhanoglou, Mehmedi; Chicharito.
Barcelona: Ter Stegen; Adriano, Bartra, Vermaelen, Alba; Samper, Kaptoum, Rakitić; Messi, Munir, Sandro.
Źródło: Własne