Marc-André ter Stegen wziął udział w konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem z Bayerem Leverkusen w Lidze Mistrzów.
„Chcemy wygrać, jak zawsze. Jesteśmy dobrze przygotowani, czujemy się komfortowo i mamy nadzieję, że jutro wygramy. Jesteśmy liderami grupy i chcemy to pokazać na boisku”, powiedział Niemiec.
„Znam stadion, wiem, jacy są fani. Kultura kibiców jest zupełnnie inna niż na Camp Nou. Zawsze jest jednak miło poznawać nowe kultury”, przyznał bramkarz.
„Klubowe Mistrzostwa Świata? Nie myślę o tym, czy w nich wystąpię. Najważniejsze jest jutrzejsze spotkanie. Chcemy zagrać dobrze, wygrać i udowodnić, że zasłużyliśmy na pierwsze miejsce”, powiedział zawodnik.
„Moja sytuacja nie jest łatwa, ale mamy dużo spotkań w środku tygodnia, więc nie brakuje mi rytmu meczowego. Chciałbym grać więcej, ale to decyzja trenera. Kiedy gram, daję z siebie wszystko”, przyznał niemiecki bramkarz.
„Cieszę się, że tutaj gramy. Czuję się tutaj dobrze, ponieważ to tylko godzina drogi od mojego rodzinnego domu. Moja rodzina jutro przyjedzie na mecz”, powiedział ter Stegen.
„Zawsze chcemy wygrywać. Niezależnie od tego, czy mamy już zapewnione miejsce w grupie. To niczego nie zmienia. Chcemy pokazać, że jesteśmy najlepsi”, stwierdził bramkarz.
„Spotkania z Leverkusen są skomplikowane, ponieważ oni grają wysoki pressing. Już w pierwszym spotkaniu widzieliśmy, jak niebezpieczny jest Bayer. Jutro będzie jeszcze trudniej, bo będą grać u siebie”, przyznał ter Stegen.
Źródło: MundoDeportivo.com