Los ponownie w ciągu kilku dni skojarzył ze sobą Barcelonę z Espanyolem. Tym razem w Pucharze Króla, Barça wzięła rewanż za ostatni remis, wygrywając 4:1, po dwóch bramkach Leo Messiego i jednym trafieniu Piqué oraz Neymara. Dla gości strzelił Caicedo.
Mecz nie najlepiej rozpoczął się dla Barcelony, która w 9. minucie straciła bramkę. Piłkę na środku boiska stracił Dani Alves. Marco Asensio, który ją przejął pognał kilkadziesiąt metrów, zagrał do Caicedo, ten minął Mascherano i pokonał ter Stegena.
Barcelona jak to ma w zwyczaju szybko rzuciła się do odrabiania strat, i wyrównanie nie zajęło jej zbyt wiele czasu. W 13. minucie Duma Katalonii wyprowadziła kontratak, który powstrzymali obrońcy Espanyolu, jednak wybita przez nich piłka trafiła pod nogi Iniesty, który świetnym podaniem otworzył Leo Messiemu drogę do bramki, a Argentyńczyk pewnie pokonał bramkarza gości.
Gospodarze szukali kolejnej bramki, a Espanyol nie pozostawał bierny na poczynania rywali. Przez pewien czas obie ekipy kąsały siebie nawzajem, lecz ani jedni, ani drudzy nie wyrządzili większej krzywdy przeciwnikowi. I tak jak w ligowym spotkaniu kilka dni temu, tak i dziś nie brakowało spięć między zawodnikami.
Barça przez całą pierwszą połowę szukała drugiej bramki, i znalazła ją w 44. minucie. Pod polem karnym faulowany był Leo Messi. Sędzia podyktował rzut wolny, do którego podszedł sam poszkodowany i znakomitym strzałem zdobył swojego drugiego gola w dzisiejszym spotkaniu.
Drugą część gry Barcelona rozpoczęła od szybkiej bramki. W 49. minucie Iniesta z Messim krótko rozegrali rzut rożny, Argentyńczyk zagrał piłkę w pole karne do Gerarda Piqué, a ten z bliskiej odległości strzelił gola na 3:1
W kolejnych minutach Barça całkowicie zdominowała rywali zza miedzy, którzy praktycznie nie istnieli. To podopieczni Luisa Enrique atakowali i byli blisko kolejnych bramek. Jedną ze swoich okazji miał m. in. debiutujący Arda Turan.
Espanyol w ofensywie był bezradny. Swoją frustrację wyładowywali na rywalach. Dochodziło do licznych spięć, w wyniku których dwóch zawodników z Cornellá-El Prat zobaczyło czerwone kartki.
W międzyczasie Camp Nou powitało kolejnego debiutanta, Aleixa Vidala. Katalończyk pojawił się na placu gry w miejscu Daniego Alvesa. W tym samym czasie boisko opuścił Turan, zmieniony przez Rakitića.
Grająca w przewadze Blaugrana szukała kolejnej bramki, którą zdobyła w 88. minucie. Neymar z Messim przeprowadzili dwójkową akcję, którą golem zakończył ten pierwszy, przypieczętowując pewne zwycięstwo w derbach.
FC Barcelona – Espanyol Barcelona 4:1
Gole:
0 : 1 – 9″ Caicedo
1 : 1 – 13″ Messi
2 : 1 – 44″ Messi
3 : 1 – 49″ Piqué
4 : 1 – 88″ Neymar
Barcelona: Ter Stegen; Alves, Piqué, Mascherano, Alba; Busquets, Iniesta, Arda; Messi, Suárez, Neymar.
Espanyol: Pau; Javi López, Raillo, Enzo Roco, Victor Álvarez; Diop, Abraham; Hernán Pérez, Marco Asensio, Moreno, Caicedo.
Źródło: Własne