FC Barcelona jest już od wczoraj w Londynie, gdzie dzisiaj zmierzy się w ramach pierwszego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Arsenalem Arsènea Wengera.
We wczorajszej konferencji prasowej poprzedzającej dzisiejsze spotkanie wziął udział Ivan Rakitić, dla którego ten mecz nie wydaje się łatwy. Dla chorwackiego pomocnika „jest to spotkanie na wysokim poziomie”, podczas którego „musimy zrobić wszystko jak najlepiej”.
Jednak, pomimo tego że Rakitić wie, że Barçę czeka trudny rywal, dla niego jasne jest, że „grając dla takiego zespołu zawsze musi się być nastawionym na zwycięstwo. Idzie nam naprawdę bardzo dobrze i mamy zamiar to kontynuować. Wiemy czego się od nas oczekuje, kibice są naprawdę wymagający, ale wierzą w nas i my w siebie wierzymy i wiemy, że damy radę teraz, ale również w drugim meczu”.
Brak faworyta
Zapytany o to, który z zespołów w tym spotkaniu jest faworytem, Rakitić odpowiedział dyplomatycznie: „Nie należy wskazywać faworytów, ponieważ to tylko może zwiększyć presję. W 100% respektujemy Arsenal, ponieważ jest to jedna z lepszych drużyn w historii piłki nożnej”.
Zadowolony z gry u boku tridente
Podczas konferencji Chorwat mówił również o swoich kolegach z ataku. Dla niego, możliwość gry z Neymarem, Messim i Suárezem to”wielki zaszczyt i przywilej, ponieważ oni zawsze są przygotowani i wiemy, że możemy na nich liczyć”. Dodał też, że „dzięki nim ta drużyna staje się czymś zupełnie innym, z czego my jesteśmy zadowoleni”.
Na koniec Ivan Rakitić mówił o celach, jakie FC Barcelona ma w tym sezonie, zwłaszcza teraz, gdy wróciła Liga Mistrzów: „Oczywiste jest, że chcielibyśmy powtórzyć to, co osiągnęliśmy w zeszłym roku, jednak wiemy, że nie będzie to łatwe. Musimy iść krok po kroku do celu”. A pierwszym krokiem jest zbliżający się mecz z Arsenalem.
Źródło: FCBarcelona.es