FC Barcelona rozegrała dziś zaległe spotkanie ze Sportingiem Gijón. Podopieczni Luisa Enrique bez problemu pokonali Asturyjczyków 3:1, dzięki dwóm trafieniom Leo Messiego i jednym Luisa Suáreza.
Barça zaczęła dzisiejszy mecz tak jak każdy, z dużym spokojem. Podopieczni Luisa Enrique w swoich akcjach ofensywnych mieli problemy z przebiciem się przez obronę. Najlepszą okazję do zdobycia bramki Duma Katalonii miała w 20. minucie, kiedy to usypiali rywali wymianą piłki i zaskakującym podaniem Neymar podał do Suáreza, a ten trafił prosto w bramkarza.
Była to jednak zapowiedź tego, co będzie się działo. Pięć minut później Leo Messi w swoim stylu zszedł do środka i oddał strzał, z którym żadnych szans nie miał bramkarz. Goście szybko chcieli zdobyć kolejną bramkę, lecz piłkę przechwycili gospodarze, którzy ruszyli z kontrą, a ta za sprawą Carlosa Castro zakończyła się strzeleniem wyrównującej bramki. Tak jak Sporting szybko odpowiedział na gola Barçy, tak oni szybko powrócili na prowadzenie w dzisiejszym meczu. Luis Suárez i Leo Messi rozklepali defensywę Sportingu, a Argentyńczyk zakończył świetną akcję dwójki napastników Blaugrany.
Do przerwy Barcelona dalej szturmowała bramkę. Dwie świetne szanse miał Neymar, lecz najpierw jego finezyjny strzał zatrzymał się na spojeniu, a później minimalnie przestrzelił.
Po wznowieniu gry, Barcelona szukała trzeciej bramki, która zamknęłaby to spotkanie. Leo Messi i spółka byli blisko, lecz tak jak na początku pierwszej połowy, tak i teraz brakowało im odrobinę szczęścia. Los uśmiechnął się do piłkarzy z Katalonii w 61. minucie. Neymar został sfaulowany przez bramkarza, a sędzia mimo protestów gospodarzy, wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Luis Suárez, lecz Urugwajczyk przegrał pojedynek z golkiperem. Przestrzelony karny był dla Sportingu impulsem do dalszej walki. Niesieni żywym dopingiem kibiców pokąsali obronę Barcelony, lecz ich ofensywne zapędy nie trwały długo i wynik wciąż był korzystny dla przyjezdnych.
Najlepszy strzelec zespołu zrehabilitował się kilka minut później. Suárez poradził sobie z pilnującymi go w polu karnym obrońcami i znakomitym strzałem podwyższył wynik na 3:1 dla Barçy.
Dzięki bramce Suáreza goście mogli w spokoju wyczekiwać ostatniego gwizdka arbitra. Do końca spotkania Barcelona kontrolowała przebieg spotkania i mimo kilku szans na kolejne gole, mecz zakończył się wynikiem 3:1.
Sporting Gijón – FC Barcelona 1:3
Gole:
0 : 1 – 25″ Messi
1 : 1 – 27″ Castro
1 : 2 – 31″ Messi
1 : 3 – 66″ Suárez
Sporting: Cuéllar: Canella, Meré, Lichnovski, Lora; Mascarell, Cases, Menénedez, Halilovic, Pérez, Castro
Barcelona: Bravo, Vidal, Piqué, Mathieu, Adriano, Busquets, Rakitić, Turan, Messi, Neymar, Suárez
Źródło: Własne