W wywiadzie dla argentyńskiego El Gráfico, Leo Messi wypowiedział się na temat realcji z Suárezem i Neymarem, stosunku do Cristiano Ronaldo oraz gry w lidze argentyńskiej i dla reprezentacji Argentyny.
Leo to jeden z tych zawodników, którzy bardziej otwierają się na boisku, niż przed dziennikarzami. Tym razem jednak udzielił wywiadu dla El Gráfico, w którym mówił między innymi o relacjach z Neymarem i Suárezem oraz pragnieniu zdobycia tytułu z reprezentacją Albicelestes.
Dobre relacje pomiędzy całą trójką podstawowych napastników Barçy to kluczowa sprawa w kontekście odniesienia sukcesu przez zespół. Ich stosunki są aż tak dobre, że kiedy podczas meczu jeden z nich nie może zdobyć gola, to dwaj pozostali starają się wykreować dla niego dogodne okazje. „Staramy się pracować na rzecz drużyny i dobrze będzie, jeśli każdy z nas będzie czuł się ważny. Najlepsze do tego jest zaufanie”, powiedział Argentyńczyk.
Jeszcze niedawno mówiło się, że Messi przyczynił się do odejścia innych napastników z zespołu – chodzi o Eto”o, Ibrahimovicia, czy Villę. Jednak odkąd w ataku Messi ma za partnerów Neymara i Suáreza, ich współpraca układa się rewelacyjnie, co pokazują zresztą na boisku.
„To wychodzi od każdego z nas, to nie jest tak, że niektórzy z nas nie mają takiego odczucia”, wyjaśnił Leo i dodał, że „może wszystko ułatwia to, że wszyscy pochodzimy z Ameryki Południowej”.
Nie mogło zabraknąć także pytania o relacje z Cristiano Ronaldo. Messi wyjaśnił, że między nimi „nigdy nie było więcej szacunku. Jesteśmy profesjonalistami i bronimy swoich drużyn, rywalizujemy na boisku, ale nie poza nim”.
Messi został również zapytany o możliwość gry w lidze argentyńskiej u schyłku kariery. „Zawsze mówiłem, że to coś co biorę pod uwagę i chciałbym zakończyć karierę w Argentynie. Nie wiem jeszcze kiedy miałoby się to stać, ale jest to możliwe”, powiedział.
Leo Messi ma już na koncie aż 49 goli dla drużyny Albicelestes i jest bardzo blisko prześcignięcia Gabriela Batistuty, który jest lepszy od niego o pięć trafień i jednocześnie jest najlepszym strzelcem reprezentacji narodowej. Barcelońska „dziesiątka” nie zaprząta sobie jednak głowy matematyką i skupia na wygraniu trofeów z reprezentacją.
„Wolę wygrać coś z reprezentacją, niż zdobyć gola. Nie obchodzą mnie rekordy, mimo że je pobijam. Żadne rekordy nie dadzą ci pucharu”, podkreślił.
Źródło: Sport.es