FC Barcelona, Atlético Madryt i Real Madryt… Trzy drużyny są nadal w grze, a pozostały jeszcze trzy spotkania do końca. Luis Enrique, mimo trudnej sytuacji, pozostaje w stoickim spokoju.
„Nasze ostatnie trzy spotkania w La Liga będą bardzo trudne, ale widzę, że mój zespół jest w dobrej formie”, powiedział Luis Enrique na konferencji prasowej przed sobotnim spotkaniem z Realem Betis. „To jest to, o co walczyli przez cały sezon”, dodał.
Na temat słów Gerarda Piqué na temat katastrofy FC Barcelony w przypadku nie wygrania La Liga, trener powiedział: „Ludzie mogą mówić, co chcą i wyciągnąć własne wnioski na koniec sezonu”. Kontynuując ten temat i przywołując sporą stratę punktów w końcówce, stwierdził: „Niektórzy ludzie mówili, że rywalizacja w lidze się skończyła, ale ja powiedziałem, że nie. Miałem rację”.
„Jest mało prawdopodobne, że goniące nas zespoły popełnią błąd. Pod tą presją, jaka teraz panuje nad trzema liderującymi zespołami, ktokolwiek z nas wygra ligę, będzie na to zasługiwał”, dodał Luis Enrique. „Jest to najbardziej ekscytujący czas sezonu. Chciałbym zobaczyć, jak nasi przeciwnicy tracą punkty, ale wynik nie ulegnie zmianie, czy oglądam mecz, czy też nie”, kontynuował.
Na temat rzekomego zainteresowania transferem… Francesco Tottiego, trener FC Barcelony powiedział: „On jest ucieleśnieniem AS Romy. Jeżeli byłaby za niego dobra oferta, to czemu nie”.
„Mogę tylko komplementować moich piłkarzy, ponieważ pracują bardzo ciężko w tym sezonie”, tymi słowami odpowiedział Luis Enrique na pytanie dotyczące spadku formy.
Na zakończenie dodał: „Jesteśmy w uprzywilejowanej sytuacji i myślę, że zagramy wielkie spotkania do ostatniego momentu”.
Źródło: FCBarcelona.cat