Stadion Realu Sociedad po raz kolejny okazał się dla FC Barcelony bardzo niegościnny. Był to szósty mecz bez zwycięstwa z rzędu.
Nikt nie może powiedzieć, że zawodnicy nie wiedzieli jak trudny jest to teren. Anoeta nigdy nie był przyjaznym stadionem dla Barcelony, a jeśli spojrzymy na rozegrane tutaj spotkania w ciągu ostatnich pięciu lat, to możemy się tylko wystraszyć. Sama świadomość trudności tego wyzwania i waga meczu mogły obiecać mecz w wykonaniu podopiecznych Luisa Enrique na najwyższym poziomie. Nic z tego. Barça ponownie wróciła na tarczy.
Porażki na Anoeta to już niemal stała część sezonu i od sześciu lat nie udaje się tutaj wygrać. Wszystko zaczęło się od sezonu 2010/11 po porażce 2-1. Rok później wcale nie było lepiej, bo udało się wywalczyć remis 2-2. Po odejściu Guardioli nic się nie zmieniło i w sezonie 2012/13 Barcelona poniosła porażkę 3-2. W kolejnym sezonie zespół Gerardo Martino przegrał już wyraźnie stosunkiem 3-1. Nie udało się w poprzednim sezonie nawet Lucho, który przegrał 1-0.
To nie jedyne dowody tego jak trudny jest teren w San Sebastián. Warto przytoczyć statystykę, która mówi, że ostatni raz kiedy Barcelona odrobiła straty na boisku Realu Sociedad był 86 lat temu!
Statystyka wszystkich meczów wyjazdowych z Realem prezentuje się nastęująco: 69 meczów rozegranych, 29 porażek, 23 remisy i tylko 17 zwycięstw. 101 goli straconych i 91 strzelonych. Każdy wiedział, jak trudne będzie to spotkanie.
Źródło: Sport.es