Messi i Mascherano spisali się dobrze, podczas gdy Neymar i Bravo zaprezentowali się zdecydowanie poniżej oczekiwań.
Claudio Bravo (4): Nie popisał się dobrą interwencją przy żadnej z bramek Valencii. Pierwszy gol wpadł przy krótki słupku, a drugi strzał miał także na ręku, ale nie był w stanie jej wybić.
Sergi Roberto (5): Przyjęcie w momencie gdy znajdował się na bardzo obiecującej pozycji pozostawiało wiele do życzenia, zepsuł jeden z lepszych ataków Barçy. Był winnym przy stracie drugiego gola Valencii, pozostawiając Santi Minie dużo wolnej przestrzeni. Pierwsza bramka także padła z jego strony, gdzie grał na pozycji Daniego Alvesa. Poprawił grę w drugiej połowie, ale nie był w stanie zagrać niczego konkretnego, co pozwoliło by zdobyć bramkę.
Gerard Piqué (6): Mógł zachować się lepiej przy drugiej bramce, zostawiając zbyt dużo miejsca i czasu Daniemu Parejo na przyjęcie podania. Otrzymał także swoją 10. kartkę w tym sezonie i nie zagra w najbliższym meczu z Deportivo La Coruna. Zagrał znacznie lepiej w drugiej połowie, włączając się w ataki ofensywne i wpływając na grę z przodu. Pod koniec spotkania fatalnie zmarnował dobrą sytuację, która mogła doprowadzić do remisu.
Javier Mascherano (7): Nie bez powodu nazywają go Jefecito. Był pełen zaangażowania, energii i przywództwa, mimo, że jeden zawodnik nie wystarcza, aby zapewnić dobrą grę z tyłu. Przemierzył niemal każdy metr boiska na własnej połowie w drugich 45 minutach, regularnie przerywał kontrataki Valencii.
Jordi Alba (5): Zbyt dużo strat zanotował pod bramką rywali, pomimo asysty przy bramce Messiego. Regularnie marnował dobrze zapowiadające się akcje lewym skrzydłem.
Sergio Busquets (5): Widać poprawę w jego aktualnych występach, ale to wciąż gra poniżej swojego optymalnego poziomu. Barçy forma często jest powiązana z tym w jakiej dyspozycji znajduje się kataloński pomocnik. Jego ostatni występ był bardzo bezbarwny.
Ivan Rakitić (5): Został powstrzymany przez Diego Alvesa w pierwszej połowie, ale w przy innych okazjach sam popełniał błędy.
Andrés Iniesta (6): Rozpoczął spotkanie dobrze, prowadząc Barçę do przodu swoimi eleganckimi podaniami i dryblingiem, jednak nie był w stanie faktycznie pociągnąć gry, kiedy była taka konieczność, w ostatnich 20 minutach. Jego występ można zaliczyć do jednego z lepszych wśród kolegów z zespołu.
Lionel Messi (7): Był w sercu wszystkiego co robiła Barcelona. Zdobył swoją 500. bramkę, w akcji którą sam zapoczątkował, podał do Alby, który odegrał mu w pole karne. Było zdecydowanie więcej zaangażowania w jego występie w porównaniu do poprzednich spotkań, zabrakło jednak błysku geniuszu, który miałby wpływ na wynik.
Luis Suárez (5): Był łapany na spalonym zdecydowanie za często i nie był w stanie wykorzystać okazji, które mu się trafiały. Nie były to 100-procentowe okazje, ale Suárez w formie wykorzystał by je zdecydowanie lepiej.
Neymar (4): Za każdym razem kiedy otrzymywał piłkę wydawał się być otoczony zawodnikami Valencii co zdecydowanie go frustrowało. Nie był w stanie zrobić nic z piłką, opóźniając akcje lub podając niecelnie. W końcówce spotkania, kiedy wynik wydawał się coraz bardziej przesądzony, dopuścił się brzydkiego faulu na Joao Cancelo, co w dużym stopniu podsumowywało jego występ.
Źródło: Sport.es