Sergio Busquets jest najlepszym defensywnym pomocnikiem na świecie, to logiczne. Uważa też tak Sergio Busquets, który liczy na zawodnika FC Barcelony na Mistrzostwach Europy we Francji.
FC Barcelona i Josep Maria Orobitg, przedstawiciel Sergio Busquetsa, przez wiele miesięcy pracowali nad wymianą dokumentów dotyczących oferty klubu oraz kontroferty zawodnika. Podobnie ma być w przyszłym tygodniu. Pewne jest, że wola porozumienia jest po obu stronach. Pomocnik chce zostać, a Katalończycy nie chcą go sprzedać. Jest on nieodłącznym elementem układanki, jak Leo Messi. Na swojej pozycji nie ma sobie równych.
Obecny kontrakt Busquetsa, który został odnowiony w 2015 roku, oferuje mu zarobki na poziomie Iniesty oraz Piqué i obowiązuje do 2019 roku. Teraz może zostać przedłużony o rok albo dwa, ale najważniejsza jest kwestia klauzuli – ta ma zostać zwiększona ze 175 milionów euro do aż 200 lub nawet więcej! Wydaje się, że z tą kwestią nie będzie problemów, bo Sergio chce pozostać na Camp Nou do zakończenia kariery.
Klauzula jest obecnie bardzo ważna – na przykład ta Neymara w lipcu wzrośnie do 220 milionów euro. Wszystko po to, aby odstraszyć kluby z Premier League, Azji i Kataru.
Źródło: MundoDeportivo.com