Kolejny piłkarz FC Barcelony udzielił wywiadu dla ESPN, tym razem był to Javier Mascherano. Pomocnik skupił się na spotkaniach z Granadą, które zadecyduje o Mistrzostwie Hiszpanii.
Javier Mascherano jest świadomy psychologicznych czynników, które mogą mieć wpływ na zakończenie sezonu w FC Barcelonie. Katalończycy postawili przed sobą dwa cele – wygrać oba spotkania, z Granadą i Sevillą.
W La Liga sytuacja jest napięta, ponieważ Real Madryt ma tylko jeden punkt straty do FC Barcelony. Argentyńczyk wie, że zespół będzie pod presją: „Ostatecznie, nie gramy przeciwko opozycji, tylko dla siebie”.
„Jesteśmy drużyną i wiemy, że wszystko zależy od nas, że będzie to ciężki mecz jak inne jakie mieliśmy w ciągu ostatnich kilku tygodni”, dodał Argentyńczyk w rozmowie z ESPN.
Na ten sam temat, kontynuował: „Nie będzie żadnego marginesu błędu, a to oznacza, że postaramy się wejść w mecz w najlepszy możliwy sposób, aby uniknąć wypadków”.
Przypominamy, że Granada w ostatniej kolejce La Liga nie gra już o nic, ponieważ zapewniła sobie pozostanie w La Liga, dzięki wygranej 4-1 nad Sevillą.
„Wiemy, że będzie to skomplikowane spotkanie przeciwko drużynie, która już praktycznie o nic nie gra. Jednak powinniśmy mieć dzięki temu większą swobodę i czas”, zakończył.
Kolejnym tematem była gra Mascherano w reprezentacji Argentyny na Copa América. „Mamy nową szansę, aby się odkupić. Żyjemy tym turniejem z wielkim entuzjazmem. Po tym, co się z nami stało w ubiegłym roku, mamy kolejną szansę. To nas motywuje i mamy nadzieję osiągnąć sukces”, powiedział zawodnik.
„Dokładamy wiele wartości do tego, co już udało się nam osiągnąć w ostatnich latach. Staliśmy się bardzo konkurencyjnym zespołem, który chce być na szczycie. Naszym planem na Copa América jest zdobycie mistrzostwa, ani mniej, ani więcej”, kontynuował.
Mascherano miał okazję doświadczyć gry na Igrzyskach Olimpijskich: „Igrzyska Olimpijskie to bardzo miłe doświadczenie. Ci, którzy mogą tam zagrać, mają szczęście, bo jest to trochę powrót do gry amatorów, kiedy gra się w niższych klasach rozgrywkowych. Jeśli masz dużo szczęścia, to nawet możesz mieszkać w wiosce olimpijskiej. Kiedy byliśmy młodzi, mówiliśmy, że to nie ważne, ale to już nie wróci. Jest to jedyny tytuł, którego nie ma Brazylia, więc to jest dodatkowa motywacja dla Argentyny. Nie mówię, że któryś z turniejów jest ważniejszy, ale oba są równie ważne. To zawsze jest wyścig, a my chcemy być mistrzami”.
Jedną z gwiazd Igrzysk Olimpijskich będzie Neymar. Mascherano rozumie jego wybór: „To logiczne, że Neymar chce tam jechać. Brazylii brakuje tego tytułu i na pewno będą starali się go wygrać”.
Na zakończenie Javier Mascherano przypomniał mecz z Klubowych Mistrzostw Świata przeciwko River Plate: „Gra przeciwko River Plate była wyjątkowa dla mnie. Jednak jesteśmy profesjonalistami i bronimy koszulki, w której gramy. Oczywiście, jako taki profesjonalista, chciałem wygrać, bo to był ważny tytuł dla nas. Miałem mieszane uczucia”.
Źródło: Sport.es / Marca.com