Trener Luis Enrique widział, że La Liga ucieka z rąk FC Barcelony, kiedy do przerwy z Realem Betis utrzymywał się remis 0-0.
FC Barcelona, przed spotkaniem z Realem Betis, doskonale znała wyniki dwóch zespołów z Madrytu. Katalończykom nie pozostało nic innego, jak wygrać swój mecz. Do przerwy jednak nic nie wróżyło dobrego wyniku…
Luis Enrique wstrząsnął szatnią w przerwie. Przypomniał piłkarzom o co walczą i co mogą stracić przy złym wyniku. Wściekły trener zażądał większej intensywności zespołu, wykrzykując do zawodników: „Obudźcie się, bo stracimy La Liga!”.
Do zespołu dotarła ta wiadomość i gra w drugiej połowie wyglądała o wiele lepiej. Najpierw w 50. minucie spotkania bramkę zdobył Rakitić, a przy końcu drugie trafienie dołożył Suárez. Słowa Luisa Enrique miały pozytywny wpływ na drużynę, która nadal przewodzi w tabeli. Co więcej, trener chwalił swoich piłkarzy na pomeczowej konferencji prasowej.
Źródło: Sport.es