To już przedostatnia kolejka Primera División. Od kilku tygodni powtarza się, że nie ma już miejsca na błędy zarówno dla FC Barcelony, jak i dla zespołów z Madrytu i taka jest prawda. Dziś wszystkie spotkania zostaną rozegrane o tej samej porze (godz. 17:00), a na Camp Nou odbędą się Derby Katalonii.
W historii były już takie sytuacje, że Espanyol miał znaczący wpływ na losy mistrzostwa kraju. W sezonie 2006/2007 rywal zza miedzy odebrał Blaugranie tytuł mistrzowski za sprawą Raúla Tamudo, który wyrównał na 2:2, a Barcelona nie zdołała przeskoczyć w tabeli Realu Madryt. Słynne „Tamudazo” do dziś jest pamiętane i uważa się je za swojego rodzaju klątwę.
„Papużki” walczą już tylko o wyższe miejsce w tabeli, bo spadkiem nie muszą się martwić. Nie zmienia to jednak faktu, że zrobią wszystko, aby przeszkodzić Barcelonie w osiągnięciu celu. Espanyol ostatnio wygrał 1:0 z Sevillą i przełamał tym samym serię pięciu meczów bez zwycięstwa.
Gracze z Katalonii na wyjazdach nie prezentują się najgorzej w lidze, ale na pewno mogło to wyglądać lepiej w tych rozgrywkach – 18 spotkań i tylko trzy wygrane i dwa remisy. Trenerem drużyny jest Constantin Gâlcă, a jego piłkarze po Rayo Vallecano mają najgorszą defensywę w La Liga, co nie wróży dobrze przed spotkaniem z Barçą, która w ostatnich trzech meczach strzeliła 16 goli.
Wiadomo, o co walczy Blaugrana. Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów celem jest obrona mistrzowskiego trofeum oraz triumf w Copa del Rey. Gracze Luisa Enrique sami zgotowali sobie niepewny los na koniec sezonu, ale to wciąż oni w tym wyścigu trzymają kierownicę. W świetnej formie jest szczególnie Luis Suárez, który ma szansę przerwać hegemonię Leo Messiego i Cristiano Ronaldo w walce o miano najlepszego strzelca ligi hiszpańskiej.
Aleksandra Jesionek (DumaKatalonii.pl): Przed FC Barceloną derby z Espanyolem, które zarazem będą przedostatnim pojedynkiem w walce o tytuł ligowy. Spotkanie derbowe na pewno nie będzie należało do najłatwiejszych, lecz teraz już naprawdę nie ma miejsca na potknięcia, jeśli chce się myśleć o końcowym zwycięstwie. Katalończycy są jednak zdeterminowani i wierzę, że zaprezentują się w najlepszy możliwie sposób przed swoją publicznością, tym bardziej, że będzie to dla nich ostatni w tym sezonie mecz na Camp Nou.
Piotr Sturgulewski (BlogFCB.com): Barcelonie do zdobycia ligowego mistrzostwa pozostały już dosłownie dwa kroki. Pierwszy z nich ekipa prowadzona przez Luisa Enrique będzie mogła wykonać już dzisiaj, lecz aby to zrobić, należy pokonać Espanyol. Z pewnością nie będzie to zadanie łatwe, albowiem spotkania derbowe, jak wszystkim wiadomo, rządzą się swoimi prawami. Wierzę jednak, że tym razem obejdzie się bez niespodzianek. Typuję wygraną gospodarzy 3:0. Najlepiej po hat-tricku Luisa Suáreza, ścigającego się z Cristiano Ronaldo o Trofeo Pichichi.
Źródło: Własne