W drugim spotkaniu finałowym, które zakończyło się porażką Blaugrany 90:70 urazu kostki doznał Juan Carlos Navarro. Występ Hiszpana w meczu numer 3 stoi pod znakiem zapytania.
W wielkim finale Ligi Endesa rywalem FC Barcelony jest Real Madryt. Podopiecznym Xaviera Pascuala nie układa się najlepiej, albowiem nie wykorzystali przewagi własnego parkietu, remisując w serii 1:1 (100:99, 70:90). Kolejne dwa spotkania odbędą się w Madrycie. Dodatkowym problemem, z jakim musi uporać się szkoleniowiec Barçy, jest uraz, jakiego w drugim meczu nabawił się Juan Carlos Navarro. Najprawdopodobniej „La Bomba” ma skręconą kostkę, a jego występ w poniedziałkowym spotkaniu jest niepewny.
Brak Navarro w składzie bez wątpienia nie pomoże Dumie Katalonii. Przez okres całego sezonu był kluczowym zawodnikiem wyjściowej piątki. Jeśli nie uda mu się wykurować do poniedziałku, może być to jednak szansa dla zawodników rezerwowych na zaprezentowanie swoich umiejętności w meczu o wysokiej stawce. Barcelona potrzebuje jednego zwycięstwa w Madrycie, by wrócić do Palau Blaugrana na mecz numer 5.
„To nie był dla nas dobry dzień, zarówno w ofensywie, jak i w defensywie. Na początku gry Real był silniejszy psychicznie. Porażka różnicą 20-punktów boli, lecz wciąż jest 1:1. Postaramy się poprawić we wszystkich aspektach” – powiedział Navarro na temat drugiego spotkania.
Innego zdania jest z kolei Tomáš Satoranský. Zdaniem Czecha, porażka różnicą 20 oczek nie różni się niczym od tej różnicą jednego. „Musimy więcej myśleć w następnej grze i skorygować nasze niedoskonałości” – dodał.
- mecz 1: 15.06.16 – FC Barcelona Lassa 100:99 Real Madryt
- mecz 2: 17.06.16 – FC Barcelona Lassa 70:90 Real Madryt
- mecz 3: 20.06.16 – Real Madryt – FC Barcelona Lassa (20:00)
- mecz 4: 22.06.16 – Real Madryt – FC Barcelona Lassa (20:30)
- mecz 5: 25.06.16 – FC Barcelona Lassa – Real Madryt (19:00)
Źródło: MundoDeportivo.com