Prezydent PSG – Nasser Al-Khelaif spotkał się z Neymarem i jego ojcem 1 czerwca na Ibizie, a później w Sao Paulo, by przekonać zawodnika do przejścia do PSG.
Prezydent zaoferował możliwość zapłacenia klauzuli zawodnika wynoszącej 190 milionów euro oraz pięcioletni kontrakt, na mocy którego Neymar zarabiałby 40 milionów euro za sezon. Takie informacje ujawnił Wagner Ribeiro w wywiadzie dla programu Bola da Vez na kanale ESPN Brasil.
„Byłem kiedy Nasser Al-Khelaif przybył do Sao Paulo. Powiedziałem Neymarowi, że to wręcz nierealna propozycja – stałby się najlepiej opłacanym zawodnikiem na świecie i nie byłoby nikogo ponad nim”, powiedział agent Neymara.
Ribeiro wyjaśnił, że podczas pierwszego spotkania na Ibizie, Nasser Al-Khelaif powiedział Neymarowi, że da mu prywatny odrzutowiec, aby mógł udać się do Brazylii na zgrupowanie reprezentacji. Ponadto otworzyłby sieć hoteli, które nosiłyby jego imię.
„Rozmawialiśmy dwie godziny rozmowy i Neymar był bardzo podekscytowany. Nasser wyjaśnił mu, że w PSG nie miałby problemu z podatkami, bo oni opłaciliby wszystkie koszty z tym związane. Ponadto Neymar byłby numerem jeden w nowym klubie, co raczej nie będzie możliwe w Barcelonie”, dodał Ribeiro.
Reprezentant Neymara przyznał, że nie poinformowano FC Barcelony o tym spotkaniu, ale klub był tego świadomy, bo „osoba, która pracuje dla Barçy dowiedziała się o tym i zrobiła nawet kilka zdjęć, które przesłała do władz katalońskiego klubu.”
Mimo takiej, wręcz kosmicznej propozycji Neymar zdecydował się pozostać w Barcelonie, gdzie będzie zarabiał mniej pieniędzy, ale jak sam mówi „tutaj czuje się szczęśliwy.”
Źródło: Sport.es