Paco Alcácer i Jasper Cillessen zaledwie po kilku treningach dostali okazję na zadebiutowanie w barwach FC Barcelony. Zawodnicy jednak nie zaliczą debiutu do udanych.
Z powodu kontuzji i niedawno zakończonej przerwy reprezentacyjnej Luis Enrique przeprowadził kilka zmian w wyjściowej jedenastce i pozwolił zadebiutować dwójce nowych zawodników. Zapewne żaden z nich nie spodziewał się, że tak szybko zagra w wyjściowym składzie. Nikt z nich nie spodziewał się również, że pierwszy mecz z ich udziałem zakończy się jakże bolesną porażką.
Paco Alcácer rozegrał 66 minut w meczu z Alavés, jednak przez większość czasu nie potrafił się odnaleźć na boisku. Jego udział w tym spotkaniu był niewielki, o czym świadczy zaledwie 8 wykonanych podań. Napastnik poprawił swoją grę w drugiej połowie i był nawet bliski zdobycia bramki, jednak nie udało mu się trafić do siatki Pacheo po podaniu Ady Turana.
Jasper Cillessen natomiast rozegrał pełne spotkanie w bramce FC Barcelony, lecz rozpoczął swoją przygodę w katalońskim klubie od dwóch wpuszczonych bramek, choć tak naprawdę to obrońców, a nie jego trzeba obwiniać o utratę goli. W grze był jednak widoczny brak doświadczenia, choć trzeba było być tego świadomym, gdyż zawodnik wziął udział w zaledwie trzech treningach z pierwszą drużyną.
Źródło: MundoDeportivo.com / Sport.es