Xavi w wywiadzie dla Cadena SER wypowiedział się m.in. na temat swojego życia w Katarze, La Masíi i porównań Messiego z Ronaldo.
Nowy etap: Teraz widzę, jak bardzo stresowałem się w Barçy przez te wszystkie lata. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę z tych wręcz nieludzkich wymaga. Teraz mogę bardziej cieszyć się futbolem. Potrzebowałem tego.
Trenowanie Barçy: Jest to jeden z pomysłów. Nie wiem, czy będę pasował i miał tyle pasji, ale jest to jedna z rzeczy, które chciałbym robić. Na razie jednak chcę się skupiać na występach w klubie. Za dwa lata zobaczymy, co dalej.
Początek sezonu w wykonaniu Barçy: Prezentują nadzwyczajny poziom. Oczywiście jest poddany krytyce ze względu na swoją rywalizację z Realem, ale jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie drużyny, to jest to najlepszy zespół na świecie. Może wygrać albo przegrać, a i tak jest o poziom wyżej od innych. Ponadto Barça dokonała wielkich transferów i na papierze skład prezentuje się lepiej niż przed sezonem. Robert Fernandez wykonał świetną robotę.
La Masía: Musimy dać im szansę. Sergi Roberto, na przykład, gra świetnie, choć nikt się tego nie spodziewał. Samper i Munir także grają bardzo dobrze. Istnieje wielu utalentowanych zawodników w drużynie rezerw, brakuje im jedynie pewności siebie. Choć oczywiście trudno będzie usunąć z drużyny takich zawodników jak Busquets, Messi, Suárez czy Neymar.
Messi: Messi robi różnicę. Ma dopiero 29 lat. Ja zacząłem wygrywać, gdy miałem 28 lat. Wspaniale ogląda się jego grę. Cieszę się, że mogłem grać u jego boku. To był prawdziwy przywilej.
Messi-Ronaldo: Pod względem psychicznym i fizycznym Messi nie ma sobie równych. Cristiano również prezentuje fantastyczny poziom. Jest zawodnikiem swojej ery, ale ma tego pecha, że gra w tym samym czasie, co Leo. Messi jest po prostu najlepszy w historii, nie ma nawet co ich porównywać, no chyba, że jesteś kibicem Realu.
Guardiola: Na poziomie taktycznym jest najlepszym trenerem, jakiego kiedykolwiek miałem. Ze wszystkich trenerów najwięcej się od niego nauczyłem.
Dom: Mieszkam w tym samym domu, w którym mieszkał Raúl, kilometr od stadionu. Życie tutaj jest bardzo spokojne, choć są trzy, cztery miesiące, kiedy są wielkie upały.
Katar: Tutejsze obiekty są nadzwyczajne. Istnieje tu wysoki poziom ekonomiczny i chcą go pokazać światu. Dbają o szczegóły. Szkoda tylko, że nie ma tu wielu fanów i ludzie nie chodzą często na mecze.
Źródło: AS.com