FC Barcelona nie ma zbyt wiele czasu na odpoczynek. Trzy dni po zremisowanym spotkaniu z Atlético Madryt uda się w podróż do Asturii, aby rozegrać kolejne spotkanie ligowe, tym razem rywalem będzie Sporting Gijón. Podopiecznym Luisa Enrique nie udało się odrobić strat do Realu Madryt, który także zremisował w ostatniej kolejce La Liga. Kolejna strata punktów nie wchodzi grę, a Barcelona będzie musiała pokazać charakter i udowodnić, że potrafi sobie radzić bez swojego lidera – Leo Messiego, który w meczu z Atlético odniósł kontuzję.
Passa zwycięstw
W dotychczasowych bezpośrednich spotkaniach Sporting ani razu nie wygrał, przegrywał aż dziewięciokrotnie i tylko raz udało się mu zremisować – pięć lat temu. W poprzednim sezonie Barça pewnie wygrywała: 6:0 na własnym stadionie oraz 3:1 na wyjeździe.
W tym sezonie najbliższy rywal Barçy radzi sobie przyzwoicie, zajmując 11. miejsce w tabeli. Sporting zdobywa punkty ze średniakami ligowymi i z zespołami z dołu tabeli, natomiast przegrywa z drużynami lepszymi (porażki z Atlético Madryt oraz Celtą Vigo), Barça więc powinna liczyć na wygraną.
Bez lidera
FC Barcelona zagra osłabiona, ponieważ kontuzję odniósł niekwestionowany lider – Leo Messi. Argentyńczyk nie zagra przez 3 tygodnie. Jaki wpływ na grę zespołu Enrique ma napastnik, można było obserwować w środowym meczu z Atlético.
Zagadką jest, jak Luis Enrique ułoży wyjściową jedenastkę pod nieobecność Argentyńczyka. Być może swoją szansę dostanie Paco Alcácer, który początku sezonu nie może zaliczyć do udanych, a szanse na kolejne minuty otrzyma Arda Turan.
Nieobecność Messiego może korzystnie wpłynąć na grę Neymara oraz Luisa Suáreza, którzy będą odpowiedzialni za zdobywanie bramek. Pod ostatnią nieobecność Leo Messiego Barça wygrała 13 spotkań, zremisowała dwa i przegrała tylko jedno.
Bez marginesu błędu
Barça nie powinna liczyć na kolejną stratę punktów Realu Madryt. Zespół ze stolicy Hiszpanii zmierzy się z drużyną Las Palmas i powinien dopisać do swojego konta trzy punkty. Tak też powinni uczynić zawodnicy Dumy Katalonii, którzy także będą faworytami w swoim meczu.
Źródło: Własne