Po nieudanym meczu Barçy z Espanyolem w ramach rozgrywek o Superpuchar Katalonii, który zespół Luisa Enrique w mocno rezerwowym składzie przegrał, FC Barcelona na własnym stadionie podejmie ostatni zespół w tabeli – Granadę.
Granada bez punktu na Camp Nou
Statystyki są bezlitosne. Granada nie zdobyła dotychczas ani jednego punktu na Camp Nou, nie wydaje się więc, żeby i tym razem miało być inaczej. W ostatnich trzech spotkaniach na własnym stadionie FC Barcelona strzelała co najmniej 4 bramki zespołowi z Granady nie tracąc przy tym żadnej.
Długa lista kontuzjowanych
Luis Enrique ma spory ból głowy w związku z ciągle przedłużającą się listą kontuzjowanych zawodników. Największe problemem wydaje się być defensywa, która straciła trzech podstawowych zawodników: Mathieu, Piqué oraz Albę. W związku z ich nieobecnością duże szanse na występ od pierwszej minuty ma Marlon, który w derbach spisał się bardzo dobrze.
Na długiej liście kontuzjowanych zawodników są także Iniesta, Sergi Roberto oraz Cillessen. Na szczęście Arda Turan będzie mógł wystąpić w najbliższym spotkaniu, dzięki czemu Luis Enrique będzie miał łatwiejsze zadanie ze skompletowaniem składu. Istotne dla całego zespołu będzie, aby nikt nie nabawił się kontuzji.
Przewaga w tabeli
FC Barcelona zajmuje aktualnie 3. miejsce tracąc 2 punkty do Realu oraz punkt do Sevilli, za plecami jednak Barça ma Villarreal i Atlético Madryt. Zespół z Granady jest natomiast na drugim biegunie, zajmuje ostatnie miejsce w tabeli mając zaledwie 3 punkty na koncie i ani jednego wygranego spotkania.
Jest to kolejny mecz, w którym zwycięstwo dla Barçy jest praktycznie przesądzone. Najważniejsze dla zespołu jest, aby zgarnąć trzy punkty i nie rozszerzyć listy kontuzjowanych. O ile zwycięstwo wydaje się być pewny, o tyle kontuzje będą zależeć od sposobu gry zawodników Granady.
Źródło: Własne