Sergi Roberto przejdzie do historii jako zawodnik, który zdobył decydującą bramkę w pamiętnym meczu z PSG. Ale jeśli mówimy o wydarzeniach z 8 marca 2017 roku, to nie można w tym miejscu nie wspomnieć o jeszcze jednym zawodniku, bez którego ta historyczna remontada nie byłaby możliwa.
Chodzi oczywiście o Marca-André ter Stegena. Niemiecki bramkarz pokazał się w tym meczu z dobrej strony, broniąc kilka trudnych piłek posłanych przez rywali. W końcówce spotkania zdecydował się natomiast wyjść z bramki i pomóc kolegom z drużyny po drugiej stronie boiska, gdzie również był kluczową postacią.
W meczu przeciwko Juventusowi ter Stegen będzie musiał zmierzyć się nie tylko z rywalami z środka pola, ale również z wielką bramkarską legendą, jaką jest Gianluigi Buffon. Niemiec pewnie będzie miał mniej pracy, ale za to trudniejszej, ponieważ nie będzie tak silnie chroniony jak jego włoski kolega. Niestracenie bramki będzie dla Barçy równie ważne jak je zdobycie, jeśli drużyna Luisa Enrique chce myśleć o kolejnym historycznym powrocie. A Marc-André ter Stegen znów będzie miał szansę jej w tym pomóc.
Źródło: Mundo