Barca od dłuższego czasu bardzo aktywnie przegląda rynek transferowy w poszukiwaniu nowych, tanich wzmocnień. Pomóc przy ich realizacji ma spieniężenie Frenkiego De Jonga, Duma Katalonii typuje jego następców i pojawiło się nowe, ciekawe nazwisko.
Frenkie De Jong od początku swojego pobytu w Katalonii co roku obniża loty. Po kontuzji kostki wciąż nie może się odnaleźć w klubie, problem stanowi też jego ogromna pensja i bonusy, które trzeba mu wypłacać. Dlatego też zarząd wystawił DeJonga na listę transferową za bardzo rozsądną kwotę – 20M euro. Co prawda ma być to cena wywoławcza i może ona wzrosnąć, jednak patrząc na fakt ile Barca za niego zapłaciła, jest to wciąż mała kwota.
Mimo wszystko może ona pomóc klubowi we wzmocnieniach a jak podaje Mundo Deportivo – pojawił się kolejny, solidny kandydat. Barca obserwuje sytuację Thomasa Parteya z Arsenalu. Dużym plusem jest tutaj długość jego kontraktu, który obowiązuje do czerwca 2025. Spieniężenie De Jonga pomogłoby z pewnością na zapewnienie solidnych warunków finansowych a dodatkowo dałoby możliwość dalszych wzmocnień.
Jak podaje AS zainteresowane ściągnięciem Holendra na pewno są kluby z egzotycznych kierunków. Agent piłkarza miał już nawet rozmawiać z przedstawicielami zespołów, jednak bez konkretów. Jest to jednak mało prawdopodobne, aby De Jong wybrał właśnie tę możliwość. Liczy się jednak fakt, że wzbudza on zainteresowanie.