Niedawno w mediach pojawiła się informacja jakoby do Barcelony mieli przylecieć przedstawiciele saudyjskich klubów w celu przekonania niektórych zawodników do przejścia do Saudi Pro League. To zmusiło niejako Barcelonę to ustalenia za nich ceny. Właśnie podano tę za Raphinhę.
Brazylijski skrzydłowy w obecnym sezonie jest maszyną do zdobywania bramek. W tym sezonie Raphinha wystąpił w 49 meczach. Zdobył w nich 30 bramek i zaliczył też 23 asysty. Kapitalna gra Brazylijczyka pod wodzą Hansiego Flicka jest widoczna gołym okiem co przyciąga zainteresowanie innych klubów. Naturalnie najwięcej pieniędzy oferują szejkowie z Arabii Saudyjskiej dla których cena nie gra roli.
Konkretnie mowa tutaj o Al-Hilal, które zarzuciło sieć na zawodnika Barcelony. Ma być to spowodowane fiaskiem rozmów z Viniciusem, który ani myśli odchodzić z Realu Madryt, ten też nie za bardzo chciał go sprzedać. Nie przekonała go nawet 5 letnia oferta warta miliard euro. Dlatego też działacze zaczęli szukać alternatyw. Znaleźli je w osobie Raphinhi, który profilem przypomina swojego kolegę z reprezentacji.
Barcelona zdaje sobie sprawę z zainteresowania i ustaliła cenę za piłkarza. Jak podaje portal Fichajes.net – Duma Katalonii wyceniła zawodnika na ponad 100 milionów. Od tej kwoty rozpoczną rozmowy z potencjalnymi kupcami. Taka kwota to drobne dla szejków, jednak pytaniem pozostaje czy Raphinha zgodziłby się na taki ruch. Nie zamierza on odchodzić co może znacząco utrudnić transakcję.
Mimo wszystko jest to ciekawa opcja dla Barcelony, która podreperowałaby w ten sposób znacząco swój budżet. Wydaje się jednak, że za taką cenę nie znalazłaby nikogo, kto zapewniłby im takie liczby jak obecnie Brazylijczyk. Wszystko zależy od kondycji Barcy, jednak wydaje się, że idzie ona ku lepszemu i nie będzie potrzeby sprzedaży kluczowych graczy.