Choć przez długi czas priorytetem Barcelony było ściągnięcie do klubu Nico Williamsa to powoli ta opcja wygasa. Joan Laporta wciąż jednak chce ściągnąć głośne nazwisko i tym samym jego oczy zwróciły się w stronę Serie A i ekipy Milanu.
Osobą portugalskiego skrzydłowego Barcelona też interesowała się od dłuższego czasu. Niestety oczekiwania finansowe klubu, plus problemy Barcy na tej samej płaszczyźnie spowodowały, że jakikolwiek ruch był niemożliwy. Teraz w przypadku zdecydowanie obniżonej formy Leao oraz całego Milanu ta cena zdecydowanie zmalała.
Zdaniem katalońskiego „Sportu” wynosi ona obecnie w okolicach 75 milionów euro. To już jest kwota bardziej przystępna dla Dumy Katalonii, która ma rozważać złożenie oferty za Portugalczyka. Oczywiście muszą mieć z tyłu głowy, że Leao to trudny charakter a w obecnej sytuacji nie grzeszy formą. Zarząd liczy jednak, że magia Hansiego Flicka zadziała również w tym przypadku.
Jeśli tak by się stało to Barcelona zyskałaby kolejnego topowego skrzydłowego na świecie i stałaby się jeszcze bardziej konkurencyjnym zespołem niż obecnie. Obecny sezon to dla byłego piłkarza Lille i Sportingu łącznie 47 meczów. W nich może pochwalić się 11 bramkami oraz 12 asystami. Umowa wygasa mu 30 czerwca 2028 roku.