Pierwsza część dwumeczu o finał Ligi Mistrzów, pomiędzy FC Barceloną, a Interem Mediolan, kończy się remisem 3:3.
Początek meczu był dla podopiecznych Flicka wręcz dramatyczny. Nie minęła nawet jeszcze pierwsza minuta rywalizacji, a włoski zespół już wysunął się na prowadzenie, po bramce Thurama. To jednak nie koniec. Dokładnie dwadzieścia minut później było już 0:2, a tym razem na listę strzelców wpisał się Dumfries. Na szczęście odrabianie strat przyszło nam z łatwością. W 24. minucie, po pięknej akcji, kontakt złapał Yamal. Kilkanaście minut później do wyrównania doprowadził Ferran Torres, dzięki czemu do przerwy mieliśmy remis. Poczucie ulgi szybko jednak uleciało. Z biegiem czasu Inter paradoksalnie atakował coraz częściej, a w 64. minucie znów wyszedł na prowadzenie, po drugim golu Dumfriesa. Na szczęście minutę później kapitalną bombę zza pola karnego posłał Raphinha, a odbita od poprzeczki piłka trafiła w plecy Sommera, po czym wpadła do siatki. 3:3 to ostateczny rezultat.