Raczej rzadko we współczesnej piłce mamy takie transakcje, jednak jak widać się zdarzają. Barcelona na spółkę z Betisem zakupiła Marca Pubilla z Almerii. Najpierw trafi on do Sewilli a potem w przypadku dobrej dyspozycji zostałby wytransferowany do stolicy Katalonii.
Jest to dość zawiłe, jednak ponownie pokazuje jak dobra jest współpraca obu klubów jeśli chodzi o ruchy transferowe. Wcześniej miało to miejsce w przypadku Emersona Royala czy Vitora Roque, gdy ci trafiali tam na wypożyczenia lub jako transfer definitywny. Również i teraz oba kluby doszły do wniosku, że wspólnie mogą ubić ciekawy interes. Jego przedmiotem jest Marc Pubill – zawodnik drugoligowej Almerii.
Pubill to boczny obrońca, który gra również w młodzieżowej kadrze Hiszpanii. Negocjacje między klubami nie były jednak proste, bo Almeria oczekiwała za swojego gracza sporą sumę. Miał on kontrakt ważny do 2029 roku, jednak po spadku drużyny do drugiej ligi jego losy mocno rozdzielały się od zespołu. To wykorzystać chciały Betis i Barcelona i zaproponowały mu „transakcje łączoną”.
Najpierw Pubill trafiłby do Realu Betis, który chce zwiększyć konkurencyjność w bocznym sektorze defensywy, gdzie gra Hector Bellerin i Autor Ruibal. Chcą jednak zabezpieczyć się na wypadek kontuzji i pomóc w tym ma właśnie Pubill. Jeśli myśli on o grze dla Dumy Katalonii najpierw musi się sprawdzić w Andaluzji, dopiero wtedy mogą one dojść do skutku.