Poszukiwanie funduszy na transfery jest obecnie największą bolączką FC Barcelony. Duma Katalonii nie może pozwolić sobie na zakupy na miarę ich potrzeb. Dlatego też zwrócili się do dwóch swoich piłkarzy z propozycjami.
Po fiasku rozmów z Tahem, Williamsem i Diazem stało się jasne, że Barcelona nie jest w tak dobrej formie finansowej jak działacze starają się nam wmówić. Na obecną chwilę jedynym wzmocnieniem pierwszego składu jest Joan Garcia, który ma być numerem 1 między słupkami na zbliżające się sezony. To jednak za mało żeby myśleć o nawiązaniu do wyników z sezonu 2024/2025. Dlatego też szukają oni gdzie mogą oszczędności.
W tej właśnie sprawie skontaktowali się z przedstawicielami dwóch swoich piłkarzy – Oriola Romeu i Inakiego Penii. Liczą, że zaoszczędzone pieniądze pozwolą im na znalezienie nowego skrzydłowego. Ma to również pomóc samym zawodnikom. Dobrym przykładem będzie tutaj Inaki Pena, który pomimo ofert nie może znaleźć nowego klubu. Wszystko przez jego wysoką pensję.
Rozwiązanie kontraktu byłoby więc dla niego bardzo korzystną opcją, podobnie dla Barcelony. Można więc śmiało powiedzieć, że w obu przypadkach jest to sytuacja z rodzaju tych „win-win”. Duma Katalonii ograniczy limity płacowe a zawodnicy nie będą mieli problemu ze znalezieniem pracodawcy.
