Mało kto się tego spodziewał, ale Barcelona zdecydowała się na rozwiązanie kontraktu z jedną ze swoich kluczowych zawodniczek. To ogromne zaskoczenie dla hiszpańskiej prasy, która uważała ją za kluczowy element składu kobiecej ekipy Dumy Katalonii.
Klub ze stolicy Katalonii zaskoczył fanów, ogłaszając rozwiązanie kontraktu z Fridoliną Rolfo. Szwedka gra w zespole od czterech sezonów a jej umowa obowiązywała do czerwca 2026 roku. Nic nie wskazywało na to, że miałaby go nie wypełnić. Jej gablota w klubie wręcz jest wypchana trofeami. Jest ich 13, w tym dwie Ligi Mistrzyń i cztery mistrzostwa Hiszpanii. To trzecie odejście z klubu zaraz po Ellie Roebuck i Ingrid Engen.
Piłkarka w emocjonalnym wpisie pożegnała się z kibicami. Podziękowała za wsparcie dodając, że gra w koszulce Barcelony zawsze była dla niej priorytetem i największym spełnieniem marzeń. Dodała, że bardzo docenia czas spędzony w klubie a Duma Katalonii zawsze będzie dla niej niesamowitym wspomnieniem. To spore zaskoczenie dla fanów i kolejny sygnał, że w klubie nie dzieje się najlepiej. Nie bez powodu rozwiązuje się bowiem kontrakt z jedną z kluczowych piłkarek.
