Klub reaguje na ostatnie wydarzenia związane z Lamine Yamalem. O 18-latku bowiem w ostatnim czasie głośniej jest w mediach aniżeli na boisku. Barcelona zdaje sobie z tego sprawę i zdecydowała się na nietypowe środki zapobiegawcze.
Hiszpański supertalent niestety w ostatnim czasie bardziej zdaje się skupiać na wystawnym życiu, zabawie i aferach aniżeli na grze na boisku. W ważnych spotkaniach, pomimo zapewnień, znikał i nie potrafił kompletnie się odnaleźć. Tak było z PSG czy Realem Madryt odnośnie którego wypowiadał bardzo nieprzychylne komentarze jakoby byli „oszustami i płaczkami”. To mogło dodatkowo zmotywować „Królewskich” do zwycięstwa 2:1.
Podobnego zdania jest Blaugrana, która z niepokojem obserwuje jego ostatnie poczynania i zdecydowała się na podjęcie odważnych kroków. Jak podaje „Mundo Deportivo” – wraz z agentem Jorge Mendesem oraz pracownikami klubu chcą oni objąć 18-latka kontrolą. Od tego momentu wszelka jego aktywność w mediach i wywiadach ma być skrzętnie kontrolowana, aby uniknąć podobnych sytuacji. Przekaz jest jasny – Yamal ma skupić się na grze w piłkę. I bardzo dobrze.
