Przed sobą mamy czwartą kolejkę fazy ligowej Ligi Mistrzów. Kibice już teraz jednak starają się sondować możliwości konkretnych drużyn do awansu do finału rozgrywek. O swoje typy pokusił się również Carlo Ancelotti. Jakie kluby wskazał?
Cóż, na pewno wiemy jakich nie wskazał. W zestawieniu tym zabrakło Barcelony co uważamy za duży błąd. Co prawda obecnie znajdujemy się na 9. pozycji w tabeli po porażce z PSG na Montjuic, jednak wciąż wielu uznaje nas za jednych z faworytów. Komplety punktów na ten moment mają: PSG, Bayern, Inter, Arsenal i Real Madryt. Podobnie typuje również Carlo Ancelotti:
Patrząc na Ligę Mistrzów z drugiego końca świata, faworyci są ci sami co zawsze: Real Madryt, PSG, Manchester City i Bayern Monachium. W tych pierwszych kolejkach widzieliśmy mecze z wieloma golami, ale tak wysokie wyniki sprawiają, że rozgrywki tracą na atrakcyjności. Ta pierwsza faza została rozszerzona, by uczynić ją ciekawszą, a jednak wcale taka nie jest. Trzeba to jednak zaakceptować.
Z czego wynika brak Barcelony w tym zestawieniu? Odpowiedź jest prosta, to były trener Realu. Kropka. Powinniśmy teraz zrobić wszystko, aby pokazać mu jak bardzo się mylił. Musimy jednak utrzymać dobrą passę i w środę pokonać Club Brugge. Wtedy zdecydowanie bardziej będziemy pewni udziału w play-offach.
