Po tym jak klub oficjalnie poinformował o powrocie na Camp Nou w ramach rozgrywek LaLiga. Niepewną kwestią wciąż pozostawała sprawa gry w Lidze Mistrzów. UEFA rozwiała już jednak wszelkie wątpliwości.
Na informację o powrocie na legendarny obiekt czekali z pewnością wszyscy kibice Dumy Katalonii. Można pokusić się o stwierdzenie, że nie tylko oni. Jest to w końcu jeden z najbardziej rozpoznawalnych stadionów świata i jego brak był mocno widoczny. Ten okres dobiega jednak końca, klub poinformował, że powraca na Camp Nou. Wydano zgodę na rozgrywanie tam spotkań LaLiga. Premierowe starcie będzie miało miejsce już w najbliższy weekend.
Wtedy Duma Katalonii zmierzy się z Athleticiem Bilbao. Kwestią niepewną pozostawała jednak sprawa gry w Lidze Mistrzów na nowo otwartym obiekcie. W tej sprawie trwały rozmowy, które właśnie dobiegły końca. UEFA wydała zgodę na grę Barcelony w tych rozgrywkach na świeżo zmodernizowanym Camp Nou. Zrobiła wyjątek, bowiem regulamin jasno mówi, iż klub może zmienić obowiązujący stadion dopiero po pierwszej fazie rozgrywek – fazie ligowej.
Klub o tej decyzji poinformował w oficjalnym komunikacie: „FC Barcelona ogłasza, że szósty mecz fazy zasadniczej Ligi Mistrzów z Eintrachtem Frankfurt, zaplanowany na wtorek 9 grudnia o 21:00, odbędzie się na Camp Nou. Decyzja ta zapadła po uzyskaniu licencji na użytkowanie w fazie 1B, pozwalającej na zwiększoną pojemność na przyjęcie widzów także w obszarze bocznym w uzupełnieniu do fazy 1A, obejmującej trybunę główną i za bramką” – czytamy we fragmencie komunikatu mistrzów Hiszpanii.
Przypomnijmy, że klub powróci na swój legendarny obiekt po ponad 3,5 rocznej przerwie spowodowanej przebudową. Wciąż jednak nie została ona ukończona. Termin pełnego oddania stadionu wyznaczono na 2027 rok.
