Manchester City dysponuje głównym atutem jeśli chodzi o transfer Sáncheza – oferuje o wiele lepsza ofertę niż Barça, ale… sam zawodnik po prostu chce przejść do Barcelony.
FC Barcelona i Udinese osiągnęły już prawie porozumienie, które brzmi następująco: 28 milionów euro plus pięć milionów zmiennych oraz przejście Jeffrena do włoskiego klubu. Ale do walki o chilijskiego zawodnika powraca Manchester City i przemawia do Pozzo petrodolarami, które posiadają właściciele klubu z Anglii.
Kiedy tylko Pozzo powiedział, że zawodnik jest wart 50 milionów euro, Manchester City zaproponował kwotę niższą, ale i tak lepsza od tej zaprezentowanej przez FC Barcelonę – ponad 40 milionów euro. Problem polega jednak na tym, że Alexis Sánchez chce przejść do Barçy i nie myśli nawet o grze w lidze angielskiej.
Źródło: Sport.es