Bojan: Ode mnie zależy czy wrócę do Barçy

Bojan Krkić postanowił pozostać w Romie na zasadzie wypożyczenia na jeszcze jeden sezon, mimo otrzymania ciekawych ofert z innych klubów. Nadal ma przy tym możliwość powrotu do FC Barcelony. „Wracam do Romy, ponieważ uważam, że to jest najlepsze wyjście. Jestem bardzo zadowolony i usatysfakcjonowany z mojego pierwszego roku tutaj”, powiedział zawodnik pochodzący z Linyoli, który 28 sierpnia skończy 22 lata.

Bojan to autor siedmiu bramek w 33 meczach minionego sezonu Serie A, które pomogły Romie Luisa Enrique zająć siódme miejsce w lidze, jednak nie wystarczyło to na awans do europejskich pucharów. Kataloński napastnik nie chce robić sobie nadziei na powrót do Barcelony i woli odłożyć to wszystko na sezon 2013/14. „Wszystko zależy ode mnie i od tego jaki będzie najbliższy sezon w moim wykonaniu. Będzie najważniejszym w mojej karierze. Wiem, że w tym sezonie będą mnie o to pytać, ale chcę się skoncentrować na lidze włoskiej, która jest już dostatecznie trudna, i zrobić to najlepiej jak potrafię”, powiedział Bojan.

Bardziej konkretny był już jednak kiedy mówił o tym, że Luis Milla nie powołał go na Igrzyska Olimpijskie z reprezentacją Hiszpanii: „Źle czuję się z tym, że nie będę mógł tam zagrać, bo uważam, że zasłużyłem na to, ale to trener podejmuje ostateczną decyzję”. Bojan wyznał też, że ma czyste sumienie: „Wiem, że w Romie nie mogłem już zrobić więcej i szkoda, że nie zostałem za to wynagrodzony”. Zawodnik mówił też o Euro 2008: „Nie byłoby to dla mnie niczym dobrym, ponieważ to był trudny rok dla klubu, a przez to jak wrażliwy jestem, mogłoby to na mnie bardzo mocno wpłynąć”.

Mówi się, że zmiana na stanowisku trenera w FC Barcelonie może ułatwić powrót Bojana na Camp Nou. Napastnik wyjawił jakie stosunki łączą go z Tito Vilanovą: „To osoba, która świetnie się ze mną dogaduje. Znamy się już od kategorii młodzieżowych i bardzo go szanuję. Wiem, że na Tito zawsze mógłbym liczyć i w tym kierunku udałbym się z chęcią”, zauważył Bojan, który wykazuje też wiarę w to, że zwycięska era Barcelony nadal będzie trwała: „Mogą osiągnąć wiele pozytywnych rzeczy, Tito ma grupę wspaniałych zawodników, którzy będą mu w tym pomagać”.

Zapytany o odejście Luisa Enrique, którego zastąpił Zdenek, Bojan powiedział, że odpadnięcie z walki o Lige Europy „bardzo nas boli i mocno nam zaszkodziło. Nie wiem co spowodowało odejście Enrique i dlaczego podjął taką decyzję, ale powiedział nam, że jest zmęczony. W Romie nie jest łatwo”.

Napastnik AS Romy wyznał także, że w swojej kolekcji posiada ponad sto koszulek swoich boiskowych rywali, od kolegów z Barcelony, poprzez Tottiego i Inzaghiego, a na Del Piero skończywszy. Wyjaśnił także, że „w dniu, w którym Manchester United wyeliminował nas w półfinale Ligi Mistrzów w 2008 roku, poprosiłem o koszulkę Cristiano Ronaldo”.

Źródło: Mundo Deportivo