Del Bosuqe: Stawiam na Ceska, bo mu ufam
Selekcjoner reprezentacji Hiszpanii podkreślił kontrolę nad przebiegiem spotkania jaki prezentował dziś jego zespół i krótko tylko wypowiedział się na temat debaty o braku typowej dziewiątki w wyjściowym składzie reprezentacji i stawianiu na tej pozycji Fàbregasa.
W wypowiedzi dla Telecino Vicente del Bosque przeanalizował przebieg ćwierćfinałowego spotkania rozegranego przeciwko Francji, wyglądając przy tym poważnie, ale dało się odczuć jego satysfakcję: „W każdym momencie kontrolowaliśmy grę, Iker nie miał za dużo pracy i dobrze mówi na temat pracy z obrońcami w tym meczu”. Mimo że pod koniec spotkania Hiszpanom dawało się we znaki zmęczenie, to trener chciał usprawiedliwić swoich graczy: „to był ciepły dzień, ciążyła na nich duża presja, to było zauważalne”.
W Hiszpanii i nie tylko trwa debata nad dziewiątką, a raczej fałszywą dziewiątką, jaką Del Bosuqe wystawia do gry w meczach swojego zespołu. Chodzi oczywiście o Ceska Fàbregasa. Jak powiedział sam selekcjoner, „stawiam na Ceska, bo mu ufam. Mamy trzech wielkich napastników, którzy dają nam wiele opcji i możliwości w grze, a Cesc gra po prostu dobrze, nie muszę podawać więcej powodów”. Del Bosuqe podkreślił też dwóch pomocników, którzy rozegrali dobre zawody przeciwko Francji: „Zawsze kiedy mówię o tej dwójce, o Busquetsie i Xabim Alonso, uważam, że są prawdziwymi ludźmi futbolu, nie gwarantują mi bramek, ale to dwaj wielcy piłkarze”.
Na sam koniec Hiszpan dodał, że teraz „ważne jest aby odpocząć i dobrze przygotować się na półfinał z Portugalią”, który rozegrany zostanie 27 czerwca w Doniecku.
Źródło: SportYou.es
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.