Konferencja prasowa Rosella

Prezydent FC Barcelony jest zachwycony zakończonym niedawno sezonem. Konferencja prasowa rozpoczęła się minutą ciszy, mającą uczcić pamięć zmarłego Mikiego Roqué.

 

Pierwsze słowa Sandro były skierowane do Pepa Guardioli: „Ogromne podziękowania, Pep. Wygraliśmy 14 tytułów w 4 lata. Dziękujemy, nie tylko za ilość pucharów, jakie zdobyłeś, ale za sposób, w jaki udało ci się tego dokonać. Osiągnąłeś to wszystko, opierając się na wartościach, których uczy La Masía”. Następnie Rosell wypowiedział się o nowym szkoleniowcu Barçy: „Wszyscy jesteśmy z Tito. Reprezentuje kontynuację udanego modelu. Nasz styl gry nie ulegnie zmianie, a piłkarze są nim zachwyceni. Ma nasze całkowite poparcie”.

 

Prezydent promieniał dumą, kiedy mówił o zachowaniu kibiców i piłkarzy: „Kiedy graliśmy z Chelsea, w końcówce meczu cały stadion śpiewał ‘ser del Barça és el millor que hi ha’ (bycie kibicem Barçy jest najlepszą rzeczą, jaka istnieje)”. Zdaniem Sandro jest to potwierdzenie tego, jak bardzo zmieniła się mentalność niektórych fanów na przestrzeni ostatnich czterech lat. „Członkowie klubu mają w sobie niebywałą dojrzałość i rozumieją, że drużyna nie może wygrywać każdego tytułu”. Rosell przyznał także, że zespołowi w tym sezonie przydarzyło się sporo złych incydentów, wymieniając chorobę Abidala, kontuzje Villi, Afellaya i Fontása oraz pecha do decyzji sędziowskich.

 

Sandro pochwalił także postawę graczy FC Barcelony, zarówno po zwycięstwach, jak i porażkach. „W Pucharze Króla nasi koszykarze pozostali na parkiecie, kiedy przeciwnicy podnosili trofeum”. Prezydent odniósł się w ten sposób do koszykarzy Realu Madryt, którzy nie zrobili tego samego, gdy Barça Regal zdobyła ligę w Palau Blaugrana.

 

Na temat amnestii, jaką wobec José Mourinho planuje hiszpańska federacja piłkarska (Portugalczyk miał zostać ukarany za zachowanie podczas zeszłorocznego Superpucharu Hiszpanii, kiedy to zaatakował Tito Vilanovę), prezydent przyznał: „Nie jesteśmy zadowoleni z faktu, że atak na naszego trenera może pozostać bez konsekwencji. Jeśli tak się stanie, będziemy rozmawiać z kim trzeba. Nie pozwolimy, aby takie zachowanie było bezkarne”. Tutaj przeczytacie więcej na ten temat.

 

Rosell odniósł się także do wszystkich profesjonalnych drużyn klubu: „Napisali historię. Po raz pierwszy w historii wszystkie drużyny grające w Palau wygrały ligę w tym samym sezonie”, powiedział. Specjalne słowa Sandro skierował do zespołu futsalu, który w tym sezonie wygrał cztery tytuły: „brakowało nam Pucharu Europy, to trofeum cieszy nas najbardziej. Teraz stoi już w muzeum”. Prezydent podziękował także Beto Borregánowi i Javiemu Rodríguezowi (odpowiednio kapitan drużyny hokeja na wrotkach i futsalu), którzy opuszczają klub w tym roku.

 

Rosell kilka razy został zapytany o letnie transfery. Na temat zakupu Jordiego Alby, Sandro powiedział: „Nie lubię, kiedy negocjacje są upubliczniane, ale i tak już do tego doszło. Wartość Alby zostanie ustalona w umowie”. Nie obyło się także bez tematu Didiera Drogby, który od dłuższego czasu łączony jest z katalońskim klubem: „Nic nie wiem o Drogbie. Jeśli jest w Barcelonie, to na wakacjach. Nie ma to nic wspólnego z Barçą”.  Ostatnim nazwiskiem, które padło na konferencji, był Javi Martínez. „Jeśli bylibyśmy zainteresowani Javim, nie powiedziałbym wam tego. Gdybyśmy nie byli, też bym wam tego nie powiedział. Musimy traktować takie sprawy roztropnie, ponieważ ceny mogą pójść w górę, a to uderza w finanse klubu”. Na koniec Sandro wyznał, że budżet przeznaczony na transfery wynosi około 40 milionów.

 

Źródło: FCBarcelona.com