Pedro i problem La Roja z głowy
Napastnik reprezentacji Hiszpanii i FC Barcelony, Pedro Rodriguez zadebiutował wczoraj na Mistrzostwach Europy. Piłkarz dał świetną zmianę i pokazał, że jest w formie. Tym samym potwierdził , że dobry występ w finale Copa del Rey to nie był przypadek. Ponadto wychodząc wczoraj na boisko został siódmym piłkarzem Blaugrany, który wystąpił w turnieju w Polsce i na Ukrainie.
Wczorajszego wieczora, Pedro dostał szansę, o której zawsze marzył. Po raz pierwszy w karierze zagrał na Mistrzostwach Europy i debiut ten na pewno zapamięta na długo, bo walnie przyczynił się do wygranej La Roja, wywalczając rzut karny, którego na gola zamienił Xabi Alonso. Gdy wszedł na boisko, atak Hiszpanii ożywił się, a sam zawodnik był postrachem francuskich defensorów.
Występując w meczu z Francją, skrzydłowy drużyny prowadzonej przez Vicenta del Bosque był siódmym piłkarzem FC Barcelony, który wystąpił w Euro 2012. Jedynym zawodnikiem, który nie zagrał jest bramkarz Victor Valdés.
Utrzymał formę
Miniony sezon nie był dla Pedro udany, często był nękany przez kontuzje i nie mógł wejść we właściwy rytm. Jednak gdy w końcówce sezonu zaczął dostawać szanse na gre, jego forma gwałtownie wzrosła. W ostatnich ligowych ośmiu meczach zdobył cztery gole z pięciu strzelonych przez FC Barcelonę, Szczyt formy przyszedł na najważniejszy mecz sezonu – finał Pucharu Króla, w któym Pedro został zawodnikiem meczu, strzelając dwie bramki.
Źródło: FCBarcelona.cat
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.