Villa: Nowy sezon będzie nowym wyzwaniem

Napastnik FC Barcelony odlicza już dni do całkowitego odzyskania sprawności fizycznej i zdrowia po złamaniu kości piszczelowej, którego doznał w grudniu ubiegłego roku.

15 czerwca będzie równe sześć miesięcy odkąd David Villa złamał kość piszczelową w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata w Japonii. Pół roku później, zmysły gracza są skupione głównie na wznowieniu starego i rutynowego trybu treningów, podróży i grania u boku kolegów z zespołu. W wywiadzie dla Barça TV, Villa przyznał, że jego celem było być gotowym na czas, aby zagrać na Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie. „W końcu się nie udało z logicznych powodów, skoro to było takie poważne obrażenie. Nie będę w Polsce, ale nowy sezon rozpocznie się w lipcu i to będzie nowe wyzwanie… Zawdzięczam wiele klubowi i nie mogę podejmować tak dużego ryzyka kontuzji, ponieważ to Barça musi pokrywać wszystkie koszty„.

 

Nowi rywale w lini ataku

 

Villa nie jest zbyt zaniepokojony możliwością wzmacniania przez klub jego linii ataku latem tego roku. „To decyzja klubu, to oni planują zespół i oceniają wady. Wiem, że jestem w najlepszym klubie na świecie i wiem, jaka jest konkurencja, że nie ma miejsc… Wszystko czego chcę teraz to, aby móc rywalizować na 100% i wygrać miejsce w zespole na następny sezon”, Villa nadal ciężko pracuje każdego dnia nad swoim odzyskaniem zdrowia, mówiąc: „Chcę być zdatny jak najszybciej, aby moja osobwa wróciła szybko z powrotem i będę mógł dołączyć do reszty drużyny już w dniu 16 lipca„.

 

Od Guardioli do Vilanovy

W sprawie zmiany trenera, Villa szacuje, że decyzja o nominowaniu Tito Vilanovy jako następcę Pepa Guardioli była słuszna. „Tito jest więcej niż gotowy do przyjęcia tego wyzwania. Fani Barcelony się boją, że nie będzie w stanie wypełnić pustki pozostawionej przez Guardiolę, ale sądzę, że nie ma nikogo na świecie, kto mógłby zrobić to lepiej niż Tito. Myślę, że to była najlepsza decyzja, jaką można było podjąć. Jestem pewien, że zespół będzie nadal rosnąć„.

 

Wdzięczny Guardioli

 

Ale nigdy nie zapomni Pep Guardioli, który „zaufał mi wystarczający, aby ściągnąć mnie do Barcelony… Miał prawo do decydowania o własnej przyszłości i powinniśmy uszanować jego decyzję. Dziękuję mu za wszystko co uczynił dla mnie i zespołu, i życzę mu wszystkiego najlepszego w przyszłości„.

 

Stary (nowy?) kolega

 

David Villa wie, że Jordi Alba to bardzo dobry piłkarz, na którym media skupiają swoją uwagę w sprawie jego przeprowadzki do Barcelony. Napastnik grał z nim w Valencji. „To spektakularny zawodnik, i to nie tylko Barça chce jego. Dogaduję się z nim bardzo dobrze, ale on jest obecniem graczem Valencii i powinniśmy to uszanować. Byłoby dobrze dla niego, aby tu przyjechał, bo to on będzie spektakularnym piłkarzem w każdej drużynie. Mam nadzieję, że to co zrobi będzie dla niego najlepsze”.

Źródło: FCBarcelona.cat